Z 6 na 7 września 1939 roku sytuacja bojowa 36 dywizji piechoty pogarszała się, dywizja był osamotniona i osłabiona po bitwie, którą stoczyła z oddziałami Wermachtu niedaleko Rudy Malenieckiej nad rzeką Czarną. Postanowiono podciągnąć całe siły bliżej Końskich. Ruszył także 163 Pułk Piechoty, Ci żołnierze nie spali od 24 godzin, mieli za sobą walkę z Niemcami i maszerowali całą noc. Tylko w domach zajętych na sztab trwał ożywiony ruch łączników. Dla nich służba jeszcze się nie skończyła
Zapraszamy do wysłuchania audycji: