Obszerny zestaw uwag i sugestii dotyczących osiedla przy hucie przedstawili lokatorzy na spotkaniu z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Sandomierz” w prawobrzeżnej części miasta. Zwrócono uwagę m.in. na stan placów zabaw, które są zanieczyszczone przez zwierzęce odchody. Słowa krytyki padły także wobec skate parku, który – jak stwierdził jeden z lokatorów – jest pełen szkieł i odpadów.
– Chcąc, aby dziecko skorzystało z tego miejsca, najpierw należałoby w grupie 10-ciorga rodziców porządnie tam posprzątać, żeby było czysto i bezpiecznie – stwierdził mężczyzna.
Były również uwagi odnoszące się do stanu garaży oraz czystości na klatkach schodowych. Jak stwierdziła jedna z kobiet – dziwi się, że spółdzielnia nie zatrudnia osób do sprzątania klatek schodowych, ponieważ nie wszyscy mieszkańcy sami chcą dbać o porządek i często jest tak, że toną one w brudzie.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Sandomierz” Andrzej Bolewski powiedział, że przyjmuje ten głos, jako wniosek do rozpatrzenia przez zarząd spółdzielni. Odnosząc się do uwag mieszkańców, obiecał, że przyjrzy się problemom, choć nie ze wszystkimi opiniami się zgodził.
Dużo miejsca podczas spotkania zajęło wyjaśnianie zasad rozliczania podzielników ciepła, co wzbudza wśród mieszkańców kontrowersje. Lokatorzy spółdzielni uważają, że opłaty są zbyt wysokie.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy prezesa spółdzielni. Zorganizowano je w Porcie Kultury. Sala była pełna ludzi. W spotkaniu wzięli także udział burmistrz Marcin Marzec i jego zastępca Paweł Niedźwiedź.