– To był przełom niespotykany w historii świata, to była totalna rewolucja, która zapisze się na wieki, a przez to będzie różnie oceniana – powiedział na naszej antenie Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskiej „Solidarności”.
Dziś obchodzimy 30. rocznicę inauguracji obrad Okrągłego Stołu. Nie wszyscy uważają jednak porozumienie komunistycznej władzy z częścią opozycji demokratycznej za triumf demokracji. Część historyków i publicystów widzi w nim zwycięstwo komunistów i danie im możliwości przystosowania się do nowej, „postkomunistycznej” rzeczywistości, choćby w postaci Sejmu kontraktowego.
W opinii Waldemara Bartosza, zawarty wtedy kompromis był dobrą alternatywą. Jak podkreślił, taki był wymóg czasów, bo polska gospodarka przechodziła głęboki kryzys.
– Dzisiaj pewnie nie pamiętamy, a młodzi mają prawo w ogóle nie wiedzieć o tym, że gospodarka była w ruinie, że inflacja dochodziła do tysiąca procent rocznie, że dostępność artykułów była zerowa, wszystko było na kartki i to powodowało konieczność tzw. kompromisu – mówi gość Radia Kielce.
Jak podkreślił gość Radia Kielce, próbując oceniać tamte fakty, należy pamiętać, że nigdy nie da się zweryfikować historii alternatywnej.
– Bo niektórzy mówią: trzeba było poczekać, system by się rozleciał, trzeba było może bardziej gwałtownie reagować, ale nikt tego nie zweryfikuje, w związku z tym to, co się stało, było dobrą alternatywą, bo spowodowało odejście komunizmu ze wszystkimi oczywiście grzechami – zaznaczył szef świętokrzyskiej „Solidarności”.
Obrady Okrągłego Stołu toczyły się od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 roku. Do negocjacji przystąpili przedstawiciele władz PRL, opozycji solidarnościowej i strony kościelnej.
Rozmowy odbywały się w kilku miejscach, a rozpoczęły się i zakończyły w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Porozumienia między opozycją solidarnościową a władzą, podpisane 5 kwietnia 1989 roku, wpłynęły na upadek systemu komunistycznego i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Prawdziwie wolne wybory w Polsce udało się przeprowadzić ponad dwa lata po Okrągłym Stole. Tymczasem – według niedawnego sondażu CBOS – nieco ponad jedna trzecia respondentów (37 proc.) pozytywnie ocenia porozumienia zawarte przy Okrągłym Stole. Niemal tyle samo osób (36 proc.) ma do nich stosunek obojętny, a 15 proc. badanych negatywnie odnosi się do uzgodnień tam zawartych.