Pogoda za oknem sprzyja niestety wielu infekcjom i przeziębieniom, co z kolei nie pozostaje bez wpływu na nasz organizm, także i na nasze serce. Wiele jest także przypadków zachorowań na grypę, a nasze serce nie lubi tej choroby. Dlaczego? O tym rozmawialiśmy z dr Anetą Dudek z II Kliniki Kardiologii w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
– Pani doktor, jak zwykłego przeziębienia nie pomylić z grypą?
Grypa, to bardzo poważna choroba. To ostra choroba wirusowa, którą bardzo często mylimy ze zwykłym przeziębieniem, a które objawia się najczęściej katarem, bólem gardła lub lekkim stanem podgorączkowym. Natomiast grypa to rzeczywiście bardzo poważna choroba, czasami ciężko przebiegająca. Rozpoczyna się bardzo szybko, z wysoką gorączką sięgającą czasami ponad 40 stopni, z bólem głowy, bólami mięśni, bólami kostno-stawowymi polami, ogólnym rozbiciem. To choroba, która generalnie uniemożliwia funkcjonowania, aczkolwiek niektórzy w takim stanie potrafią normalnie pracować, chodzić do pracy, wykonywać swoje czynności co jest dużym błędem, bo zarażają innych. To może niestety doprowadzić do powikłań. Grypa jest aktualnie chyba najbardziej takim topowym problemem jeśli chodzi o służbę zdrowia. W ostatnim tygodniu stycznia w Polsce zanotowano prawie 230 tysięcy zachorowań, a dziennie zgłasza się po około 200 osób z powodu powikłań grypy lub grypy, także jest to bardzo duży problem zdrowotny.
Proszę pamiętać, że nieleczona bądź źle leczona grypa niestety doprowadza do powikłań. Najbardziej narażeni na powikłania są osoby ze osłabioną odpornością, osoby starsze, małe dzieci i kobiety w ciąży.
– Nasze serce nie lubi grypy. Dlaczego?
Dlatego, że może dochodzić do powikłań. Najczęściej to, z czym my kardiolodzy się spotykamy to zaostrzenia niewydolności serca. Pacjenci, którzy już mają rozpoznaną niewydolność serca w przebiegu grypy u nich może dochodzić do zaostrzenia objawów. Pojawia się nagła duszność, mogą pojawić się obrzęki, uczucie braku tchu, zmęczenia, co często kończy się niestety hospitalizacją. Niestety często może dochodzić do zajęcia samego mięśnia sercowego i rozwija się wówczas coś co nazywamy zapaleniem mięśnia sercowego i osierdzia.
– Jakie są objawy tej choroby?
Bardzo podobne do zawału serca, czyli pojawia się nagły ból w klatce piersiowej, pojawiać się może duszność co skłania pacjenta do tego, żeby jak najszybciej zgłosić się do izby przyjęć. Wówczas kardiolog musi rozpoznać, czy to zawał serca, czy zapalenie mięśnia sercowego. To drugie schorzenie leczy się najczęściej objawowo, tzn. stosując leki dostosowane do aktualnych objawów klinicznych. Przy zapaleniu mięśnia sercowego należy dużo wypoczywać, serce lubi wtedy spokój. To jest jedna z najważniejszych metod leczenia. Oczywiście stosujemy też leki przeciwgorączkowe, czy przeciwkaszlowe. Dostępne mamy również leki przeciwwirusowe, które są skuteczne, jeżeli stosunkowo wcześnie je włączymy. Proszę pamiętać, że nie są to antybiotyki. Antybiotyki są to leki, które stosujemy w infekcjach bakteryjnych, natomiast grypa jest chorobą wirusową. Jeżeli zastosujemy takie leki stosunkowo wcześnie (w ciągu 48 – 72 godzin), wówczas mamy szansę na złagodzenie objawów grypy i możemy zapobiec wystąpieniu powikłań grypy.
Cała rozmowa dostępna jest poniżej:
Część pierwsza:
Część druga: