Każde gospodarstwo domowe będzie mogło zbudować własną elektrownię. Jak przypomniał świętokrzyski poseł Porozumienia Michał Cieślak – program „Energia Plus” przewiduje, że każde gospodarstwo domowe, a także małe firmy czy jednostki samorządu będą mogły na zasadach konsumenckich produkować prąd dla własnego użytku a nadwyżki sprzedawać.
Dotychczas pomimo rozwoju technik fotowoltaicznych tego typu domowe elektrownie nie były powszechne, ze względu na koszty i problemy formalne. Jak przypomniał poseł, obecnie wytwórca energii musi ją sprzedać, by potem ją okupić. Proponowane zmiany w prawie mają spowodować, że będziemy mogli korzystać z wytworzonego prądu a sprzedawać jedynie nadwyżki. Poseł dodał, że planowane jest także obniżenie podatku VAT z 23 do 8% na urządzenia służące do produkcji prądu oraz otwarcie specjalnego okienka gdzie mieszkańcy mogliby załatwić wszystkie formalności i uzyskać niezbędne informacje.
Parlamentarzysta zauważył, że zużycie prądu z roku na rok w Polsce wzrasta. Aby utrzymać rozwój gospodarczy potrzeba go coraz więcej. W związku z tym, alternatywą dla budowania kolejnych dużych elektrowni mogą być małe przydomowe. Mogą to być panele fotowoltaiczne, specjalne folie na okna czy wiatraki.
Michał Cieślak dodał, że uzupełnieniem programu byłaby możliwość skorzystania z rządowego programu „Czyste Powietrze” na zakup niezbędnych urządzeń. Poseł pytany o szanse na przyjęcie tej inicjatywy stwierdził, że zamierzenia zna już premier Mateusz Morawiecki i nie wykluczone, że jeszcze w tym roku sprawa trafi na posiedzenie rządu, a potem do parlamentu, ponieważ realizacja „Energii Plus” wymaga także zmian legislacyjnych.
Szacuje się, że w ramach programu może powstać około 5 mln domowych elektrowni.