Na świętokrzyskiej kolei jest coraz bezpieczniej. W 2018 roku Straż Ochrony Kolei w Kielcach zarejestrowała około 170 niebezpiecznych zdarzeń. To najniższy od 8 lat wskaźnik przestępczości związanej z podróżami i przewozem towarów. W większości były to wybryki chuligańskie oraz kradzieże szyn i trakcji elektrycznej. Dla porównania, w 2011 roku doszło do ponad 700 zdarzeń. Świętokrzyskim funkcjonariuszom udało się w ubiegłym roku ująć prawie 100 sprawców.
Jak informuje Marcin Żywiołek, inspektor Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei w Warszawie, przyczyniły się do tego kontrole w skupach złomu, których świętokrzyscy funkcjonariusze przeprowadzili w 2018 roku około 800.
– Kontrole są kluczowe do przeciwdziałania kradzieżom torów, ponieważ złodziej nie będzie kradł, jeśli nie będzie miał gdzie sprzedać skradzionego mienia – mówi Marcin Żywiołek.
Inspektor dodaje, że przeciwdziałanie kradzieżom elementów trakcji, to również korzyść dla PKP. Koszt uzupełnienia brakujących torów często kilkudziesięciokrotnie przekracza sumę, którą złodziej otrzyma w skupie złomu.
Do ogólnego zwiększenia bezpieczeństwa w pociągach i na peronach przyczyniły się także zmiany w działaniu formacji. W całej Polsce zatrudnionych zostało ponad 200 nowych funkcjonariuszy. Straż Ochrony Kolei dysponuje także nowocześniejszym sprzętem.
– W trakcie działań w terenie, funkcjonariusze korzystają m. in. z gogli noktowizyjnych i termowizyjnych. Do patrolowania używane są mobilne centra monitoringu, fotopułapki, aplikacje służby dyżurnej oraz geo-lokalizacja patroli – wylicza inspektor.
W 2018 roku, SOK wydała na zakup sprzętu ponad 7 milionów złotych. Pozwoliło to na zakup m. in. 30 nowych samochodów służbowych, 270 fotopułapek i ponad 800 sztuk broni służbowej.