W Bodzentynie zakończył się XXVI Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych. Uczestnicy przeszli ponad 16 kilometrów z Suchedniowa. Wśród nich byli strzelcy, harcerze, uczniowie i grupy rekonstrukcyjne. Na Górnym Rynku w Bodzentynie odbył się apel pamięci, padła także salwa honorowa na cześć powstańców.
Obecny na uroczystości szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypomniał słowa Antoniego Hedy „Szarego”, że umiłowanie wolności, to polski gen. Dlatego Polacy zawsze będą o nią walczyć.
Minister Kasprzyk odniósł się także do myśli Józefa Piłsudskiego, który mówił, że w każdą rocznicę zrywu otwierają się groby powstańców, którzy nawołują do walki o wolną Polskę. Dlatego, jak mówił Jan Józef Kasprzyk, powinniśmy być dumni ze swojego kraju. Obecność młodych ludzi, to wezwanie do wychowywania Polaków idących przez życie z podniesionym czołem.
Wiceminister sportu Anna Krupka powiedziała, że marsz to wspomnienie osób walczących na Ziemi Świętokrzyskiej. Jest ona skropiona krwią powstańców styczniowych. Idee życia powstańców pozwoliły w 1918 roku odzyskać wolność. Z ich ofiary rodzi się zadanie dla współczesnych Polaków – budowanie silnego kraju.
Profesor Urszula Oettingen z UJK przypomniała, że w tej części Królestwa Polskiego, na Ziemi Kieleckiej rozpoczęło się Powstanie Styczniowe. Tu był teren sprzyjający działaniom partyzanckim. Dodatkowo było tu Staropolskie Zagłębie Przemysłowe, co powodowało, że mieszkańcy wsi i robotnicy byli bardziej świadomi potrzeby walki o wolność. Urszula Oettingen podkreśliła także, że w pierwszą rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego w 1864 roku na rynku w Bodzentynie zgromadziło się 5 tysięcy powstańców w ramach II Korpusu.
W XXVI Marszu Powstańców Styczniowych przeszli w tym roku także strzelcy z Wilna. Dariusz Litwinowicz zaznaczył, że miniony rok był ważny dla obu krajów. Rocznica odzyskania niepodległości jest równie ważna dla litewskich strzelców. Podczas spotkania w Bodzentynie kilkudziesięciu młodych ludzi złożyło przysięgę strzelecką. Wychowanie w duchu patriotyzmu to ważna część działalności tej formacji.
Oskar Lewandowski z Kielc podkreślił, że biorąc udział w marszu oddaje cześć obrońcom Ojczyzny. Zdaje sobie sprawę, że dzięki ich ofiarności jest dziś Polakiem.
W niedzielę ostatni dzień obchodów 156. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Od 9.00 będzie można zwiedzać muzeum przy opactwie ojców cystersów w Wąchocku, później uroczystości odbędą się przy dworku Langiewicza. O 12.00 rozpocznie się msza w intencji Ojczyzny.