Wdrożenie programu „Energia Plus” oraz budowanie silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej zapowiedzieli liderzy Porozumienia podczas konwencji tej partii, która odbyła się w Krakowie.
Piotr Ziółkowski, szef gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Gowina, zaznaczył, że była to pierwsza konwencja ugrupowania, od kiedy zmieniło ono nazwę.
– Do Krakowa przybyło blisko tysiąc członków i sympatyków z całej Polski. Byli również przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości z panią premier Beatą Szydło oraz wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim na czele. Przedstawiliśmy nowy program naszego ugrupowania, który dedykowany jest wyborcom ze średnich i małych miast – zaznaczył Piotr Ziółkowski.
Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego powiedziała, że program Energia Miast, który przedstawiło Porozumienie Jarosława Gowina składa się z trzech filarów: Energia Plus, Porozumienie dla Europy oraz Silne Miasta w Silnej Europie. Pierwszy filar dotyczy głównie oszczędności w płaceniu rachunków za energię elektryczną i wykorzystanie w związku z tym odnawialnych źródeł energii, tzw. OZE.
Minister Jadwiga Emilewicz podkreśliła, że inicjatywa ma zostać wdrożona jeszcze w tym roku i obok uzyskiwania czystej energii pozwoli na zmniejszenie wydatków Polaków na energię elektryczną. Minister dodała, że cele wyznaczone w programie Energia Plus zostaną osiągnięte dzięki likwidacji barier prawnych, zmianom organizacyjnym oraz zmianom w podatkach.
Lider Porozumienia Jarosław Gowin powiedział, że za kilka tygodni zostanie zaprezentowana wspólna wizja programowa Zjednoczonej Prawicy. Wicepremier powiedział, że obóz Zjednoczonej Prawicy chce sobie zjednać nowe grupy wyborców, zwłaszcza z dużych, średnich i małych miast. Podkreślił, że ma w tym pomóc jedność po prawej stronie sceny politycznej.
Wicepremier Beata Szydło oceniła, że przez ponad trzy lata sprawowania władzy Zjednoczona Prawica udowodniła, że zgoda panująca między trzema tworzącymi ją ugrupowaniami przyniosła korzyść dla Polski. Była szefowa polskiego rządu wskazywała na potrzebę jedności przed zbliżającymi się wyborami do PE, a następnie parlamentarnymi.