Do odwołania wstrzymane są wszystkie przyjęcia pacjentów na oddział neurologii w ostrowieckim szpitalu. Powodem jest wykrycie u jednej z pacjentek groźnej bakterii New Delhi. Jak informuje dyrektor ds. medycznych Piotr Wójcik, kobieta jest tylko nosicielem i trafiła na oddział z zupełnie innej przyczyny. Sama nie wiedziała, że jest nosicielem bakterii, a wiedzę o tym lekarze pozyskali z rutynowych badań. Pacjentka została już wypisana ze szpitala.
– W szpitalu zostały cztery osoby, które miały kontakt z tą pacjentką. Prawdopodobnie w poniedziałek lub wtorek zostaną umieszczone w innej, wyizolowanej sali, aby można było przeprowadzić dekontaminację, czyli oczyszczenie oddziału – mówi Piotr Wójcik.
Dodaje, że oddział będzie dezynfekowany za pomocą zamgławiania, czyszczone będą powierzchnie płaskie oraz sprzęt. Jak dodaje dyrektor ds. medycznych ostrowieckiego szpitala, to działania profilaktyczne, ponieważ pacjentka była jedynie nosicielką bakterii, nie wykryto u niej żadnych jednostek chorobowych, podobnie jak u pozostałych pacjentów z nią przebywających.
Dezynfekcja oddziału przeprowadzona będzie w przyszłym tygodniu. Bakteria New Delhi jest szczepem bakterii Klebsiella, odpornym na antybiotyki. Może powodować śmiertelne zakażenia. Szczep, który znalazł się w Ostrowcu Świętokrzyskim głównie powoduje zakażenia w obrębie układu pokarmowego. Wtedy pojawiają się biegunki i bóle brzucha.
– Bakteria powoduje różne choroby, jest też szczep, który wywołuje zapalenie płuc – informuje Piotr Wójcik.
Pacjenci w ostrych przypadkach kierowani są do Sandomierza, Staszowa lub Kielc. Planowe przyjęcia są odwołane.