W Szpitalu Powiatowym w Starachowicach otwarto po kapitalnym remoncie, i w innej części lecznicy, oddział chorób zakaźnych. Jak informuje Katarzyna Arent, dyrektor szpitala, oddział wyposażony jest w 17 łóżek, sale są jedno i dwuosobowe, każda z węzłem sanitarnym.
– Pacjentów ze starego budynku szpitala, na nowy oddział będziemy przenosić w czwartek i piątek. Oddział jest nowoczesny, komfortowy, bardzo dobrze wyposażony, spełnia najwyższe standardy. Pacjenci będą hospitalizowani w naprawdę dobrych warunkach – dodała Katarzyna Arent.
– Dzięki inwestycji opiekę i pomoc znajdą tu nie tylko chorzy z powiatu starachowickiego, ale także skarżyskiego i ostrowieckiego – przypomniał Bartłomiej Dorywalski, wicewojewoda świętokrzyski.
– Po zamknięciu oddziału zakaźnego w szpitalu w Skarżysku mieszkańcy północnych terenów naszego województwa pozbawieni byli dostępu do tego typu leczenia. Wierzę, że oddział zakaźny w Starachowicach zaspokoi potrzeby zdrowotne w tym zakresie – dodał.
Jak powiedział podczas uroczystości otwarcia oddziału Krzysztof Lipiec, przewodniczący świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, starachowicki szpital systematycznie umacnia swoją pozycję na mapie polskiej służby zdrowia.
– To dobry szpital i dobrze zarządzany. Cieszę się również z tego, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w znacznym stopniu przyczynił się do otwarcia tego oddziału – powiedział poseł Krzysztof Lipiec, który dodał, że premier Mateusz Morawiecki osobiście zaangażował się w udzielanie dotacji dla oddziału.
W województwie świętokrzyski działają trzy oddziały zakaźne. Oprócz tego w Starachowicach, także w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach i Szpitalu Powiatowym w Busku-Zdroju.
Zdaniem Małgorzaty Kiebzak, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, te trzy oddziały zaspokoją potrzeby zdrowotne mieszkańców naszego regionu w zakresie leczenia chorób zakaźnych.
Oddział chorób zakaźnych w starachowickim szpitalu zlokalizowany jest na I piętrze. Inwestycja kosztowała około 4 mln zł, z czego prawie 3 mln zł pochodziły z budżetu państwa.