Funkcjonariusze z koneckiej „drogówki” zatrzymali do kontroli audi kierowane przez 39-latka z gminy Końskie. Mężczyzna okazał ukraińskie prawo jazdy. Dokument wydał się policjantom podejrzany. Odpowiadając na pytania o przebieg egzaminu na prawo jazdy za wschodnią granicą 39-latek nie potrafił określić, jakim samochodem i w jakim miesiącu zdawał testy.
Trudność sprawiło mu również podpisanie się w taki sam sposób, jak na blankiecie. Ponadto na prawie jazdy widniało, że zrobił 6 kategorii jednego dnia. Ostatecznie okazało się, że kontrolowany kierowca nigdy nie posiadał polskiego prawa jazdy, ponieważ nie mógł ukończyć z wynikiem pozytywnym egzaminu państwowego w kraju, a także nigdy nie przekroczył granicy polsko- ukraińskiej. Jak zeznał policjantom, prawo jazdy załatwił mu nieznany obywatel Ukrainy za kwotę 2 tysięcy złotych.
Sprawą mężczyzny zajmie się sąd. Za posługiwanie się fałszywym dokumentem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.