Zaledwie 40 osób zgłosiło się do programu wczesnego wykrywania gruźlicy, który od października ubiegłego roku realizuje Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze. Tymczasem w jego ramach, w ciągu najbliższych czterech lat, może zostać przebadanych blisko 12 tysięcy mieszkańców województwa świętokrzyskiego.
Jak informuje Youssef Sleiman, dyrektor lecznicy w Czerwonej Górze, szpital współpracuje z ponad 20 świętokrzyskimi przychodniami, do których na badania będą się mogli zgłaszać chętni.
– Chcielibyśmy dotrzeć do osób potencjalnie zakażonych. Zależy nam zwłaszcza na pacjentach, którzy mają objawy tej groźnej choroby i nawet o tym nie wiedzą. Chcemy dotrzeć również do tych, którzy mieli kontakt z chorym na gruźlicę – mówi Youssef Sleiman.
Jak dodaje, osoba, która zgłosi się do przychodni będzie musiała wypełnić ankietę i na jej podstawie lekarz zdecyduje o ewentualnej, dalszej diagnostyce.
– Jeżeli wynik ankiety będzie pozytywny, pacjent będzie miał wykonane zdjęcie RTG klatki piersiowej i badanie serologiczne. W dalszej kolejności zostanie skierowany do poradni pulmonologicznej. Nieleczona gruźlica może spowodować niewydolność oddechową, spustoszenie w płucach, a w ostateczności doprowadzić do zgonu – mówi.
Realizacja programu będzie kosztować 2,5 mln zł. 90% tych środków, to pieniądze unijne. Pozostałą kwotę wyłożył Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze.