Teatr imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach, który jest jedną z najstarszych scen w Polsce, świętuje jubileusz 140-lecia. Z tej okazji, 6 stycznia, zostanie pokazany „Widnokrąg” Wiesława Myśliwskiego w adaptacji Radosława Paczochy i w reżyserii Michała Kotańskiego.
Uroczystości rocznicowe rozpoczną się jednak już w sobotę, 5 stycznia, o godzinie 12:00. Zainauguruje je spotkanie pod hasłem „Teatr kielecki wczoraj, dziś i jutro”. Jak mówi Paulina Drozdowska z działu marketingu instytucji, wezmą w nim udział ludzie świata nauki, kultury, byli pracownicy, wszyscy, którzy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat byli z nią związani.
– Będą w nim brali udział także nasi widzowie, publiczność, współpracownicy. Na pewno liczymy na wspomnienia, anegdoty i podsumowanie, jak ten teatr na przestrzeni dziejów się rozwijał i jaką linię artystyczną powinien obrać - zapowiada Paulina Drozdowska.
O godzinie 14:00 odbędzie się promocja bogato ilustrowanego katalogu, będącego kalendarium kieleckiej sceny od początków jej istnienia, do dziś, natomiast na godzinę 16:00 zaplanowano projekcję filmu Krzysztofa Miklaszewskiego „A to Kielce właśnie”, podsumowującego 50-letnią, powojenną historię Teatru imienia Stefana Żeromskiego.
Natomiast w niedzielę, 6 stycznia, równo 140 lat po pierwszej premierze, jaka miała tu miejsce, odbędzie się premiera „Widnokręgu” Wiesława Myśliwskiego. Adaptacją powieści nagrodzonej literacką Nagrodą Nike, zajął się Radosław Paczocha, ten sam, który na scenę przeniósł „Dzieje grzechu” Stefana Żeromskiego.
Sztukę wyreżyserował dyrektor kieleckiego teatru, Michał Kotański, który jak przyznaje, od dawna nosił się z zamiarem pokazania „Widnokręgu”.
– To 140-lecie pchnęło mnie do tego, żeby na scenie zrealizować ją już teraz. To, co dzieje się w „Widnokręgu”, dzieje się w Świętokrzyskiem, bo autor jest stąd, dlatego wydawało nam się, że to jest bardzo dobry pomysł, żeby teraz zrobić ten spektakl – wyjaśnił dyrektor Michał Kotański.
Główną rolę zagra Wojciech Niemczyk, który będzie narratorem, osobą oprowadzającą widza po meandrach swoich wspomnień. Zdradził, że ta postać była dla niego wyzwaniem.
– Nie ukrywam, że to wielka odpowiedzialność, dużo mnie to kosztuje. Myślę, że cały czas jestem w procesie dochodzenia do wielu rzeczy, bo jak państwo zobaczycie na premierze, jest ogrom materiału. Taka podróż z Myśliwskim jest o tyle trudna, że raz autor sobie zastrzega, żeby trzymać się tego tekstu, żeby go nie zmieniać. Po drugie wątków jest tak wiele, że zanim to się ułoży w umyśle aktora, to wymaga czasu – powiedział Wojciech Niemczyk.
Premiera rozpocznie się o godzinie 19:00. Sztuka ma potrwać trzy godziny. Swoją obecność podczas sobotnich i niedzielnych wydarzeń potwierdził autor, Wiesław Myśliwski.