W większości kieleckich szkół średnich będzie dwa razy więcej klas pierwszych – zapowiada Marcin Różycki, zastępca prezydenta Kielc odpowiedzialny za oświatę. Ma to związek z podwójnym rocznikiem, który w przyszłym roku szkolnym trafi do liceów i szkół zawodowych. Będą to bowiem zarówno absolwenci szkół podstawowych, jak i absolwenci gimnazjów. Marcin Różycki zastrzega, że na razie za wcześnie, aby mówić, jak dokładnie będzie wyglądała liczba pierwszych klas w poszczególnych placówkach.
– Mamy podwójny nabór i będziemy to wielowątkowo analizować i próbować ogarnąć. To jest około 3 tysięcy dzieci, których będzie więcej. W związku z tym, na pewno będą dłuższe zajęcia w szkołach i w większości placówek liczba klas pierwszych zostanie podwojona – zapowiada zastępca prezydenta Kielc.
Na pewno podwoić liczby klas pierwszych nie uda się w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego. Waldemar Pukalski dyrektor placówki, tłumaczy, że ze względów lokalowych chciałby przyjąć o jedną klasę pierwszą więcej niż w tym roku, czyli zamiast siedmiu oddziałów mieć osiem. Więcej budynek liceum nie zmieści.
Z podobnym problemem boryka się Zespół Szkół Elektrycznych w Kielcach. Jak mówi Władysław Zaucha dyrektor placówki, wstępny projekt zakłada, że liczba klas w ogóle nie będzie większa w porównaniu do tego roku, czyli zostanie ich 10. Ale jeżeli władze miasta znajdą pieniądze na dostosowanie pomieszczeń i doposażenie pracowni, to mógłby wówczas utworzyć 14 klas pierwszych.
14 oddziałów chciałby utworzyć też Tomasz Kośny, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach imienia Jana Śniadeckiego. To o 3 klasy pierwsze więcej niż szkoła przyjęła w tym roku.
Prawie dwa razy więcej klas pierwszych niż w tym roku planuje uruchomić V Liceum Ogólnokształcące imienia księdza Piotra Ściegiennego. Justyna Kukułka, dyrektor placówki mówi, że obecnie jest 7 oddziałów pierwszych, a w przyszłym roku chciałaby by było ich 12.
Kazimierz Mądzik świętokrzyski kurator oświaty uważa, że nowe władze Kielc powinny kontynuować projekt przeniesienia Zespołu Szkół Informatycznych z ulicy Generała Józefa Hauke-Bosaka na ulicę Warszawską. Taki plan miał poprzedni prezydent Kielc. Do budynku opuszczonego przez „Informatyka” miała przenieść się ogromnie przepełniona pobliska podstawówka.
– W Kielcach jest jeszcze kilka sytuacji do rozwiązania, jak chociażby nowa siedziba „Informatyka”. W budynku przy ulicy Warszawskiej konieczny jest remont i mam nadzieję, że władze miasta zdążą z nim przed nowym rokiem szkolnym. Jeżeli nie, to szkoła zostanie w swoim dotychczasowym budynku, który już teraz jest za mały. Ucierpi też Szkoła Podstawowa nr 8, która miała wejść na miejsce „Informatyka”. Ósemka obecnie również mieści się w bardzo małym budynku - tłumaczy Kazimierz Mądzik.
Na razie nie wiadomo, czy nowe władze miasta zdecydują się na przeniesienie „Informatyka”. Marcin Różycki twierdzi, że ciągle analizuje ten pomysł. Ostateczna decyzja ma zapaść do końca stycznia.