Siedem świętokrzyskich miejscowości od 1 stycznia odzyska prawa miejskie utracone na skutek represji po powstaniu styczniowym. Włodarze: Nowej Słupi, Szydłowa, Pierzchnicy, Nowego Korczyna, Opatowca, Oleśnicy i Pacanowa odebrali z rąk wojewody uroczyste listy gratulacyjne i okolicznościowe medale.
Zdaniem wojewody Agaty Wojtyszek, przywrócenie praw miejskich, to sprawiedliwość dziejowa dla lokalnych społeczności. – To bardzo ważne, także w kontekście obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Świadczy to, że region świętokrzyski w historii całego kraju było miejscem gdzie walki o odzyskanie niepodległości było bardzo silne – dodaje. Agata Wojtyszek podkreśla, że oprócz symbolicznego przywrócenia prawdy historycznej to także, szansa dla nowych świętokrzyskich miast na dynamiczny rozwój turystyczny i gospodarczy.
Jak podkreśla Sławomir Kowalczyk, od jutra burmistrz Opatowca, który stanie się najmniejszym miastem w Polsce, przywrócenie praw miejskich to powrót do bogatej tradycji historycznej miasteczka, które niegdyś liczyło prawie dwa tysiące mieszańców.
Andrzej Gąsior, dotychczasowy wójt gminy Nowa Słupia podkreśla, że zmiana statusu miejscowości ma duże znaczenie. – Mieszkańcy nie muszą obawiać się między innymi wzrostu podatków, ich wysokość wraz z odzyskaniem praw miejskich się nie zmieni. To wydarzenie ma przede wszystkim ważny aspekt wizerunkowy i promocyjny – dodaje.
Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki, podkreśla, że rząd premiera Mateusza Morawieckego skutecznie zabiega o przywracanie sprawiedliwości dziejowej. – To bardzo ważne dla ziemi świętokrzyskiej, ale także dla Polski. Przywracając prawa miastom, które utraciły je w wyniku carskich represji, oddajemy hołd wszystkim, którzy dzielnie walczyli o wolność i niepodległość – dodaje.
Zdaniem poseł Marii Zuby z PiS, likwidowanie krzywd poczynionych przez władze carskiej Rosji dla siedmiu świętokrzyskich miast jest powinnością rządu Prawa i Sprawiedliwości, który wywiązuje się z tego obowiązku.
Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia, przywrócenie praw miejskich miejscowościom, które straciły ten status po powstaniu styczniowym jest honorowym aktem reparacji, po decyzji zaborców. – Jest to także ogromne zobowiązanie dla samorządowców i lokalnych społeczności, aby wypracowywaną przez wieki i pokolenia miejską tożsamość, kultywować i budować na nowo. Przed miastami, którym przywrócono ich status stoi wyzwanie aby wśród przede wszystkim przedstawicieli młodego pokolenia budować poczucie przywiązania do historii i patriotyzmu – dodaje.
Poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że jest to pozytywny przejaw sprawiedliwości dziejowej i historycznej. Dodaje, że po upadku PRL żaden rząd nie chciał zająć się kompleksowo sprawą przywrócenia praw miastom, które na to zasługują.
– Żadna z władz polskich nie chciała zająć się sprawą przywrócenia sprawiedliwości mieszkańcom, a przede wszystkim ich przodkom, którzy bohatersko stawiali opór zaborcy. Za tę decyzję jestem bardzo wdzięczny panu ministrowi Joachimowi Brudzińskiemu – mówi poseł Lipiec. Na zmianę są już gotowe urzędy gmin, które zmienią się w urzędy miast.
Z inicjatywą przywrócenia praw miejskich miejscowościom, które utraciły je po Powstaniu Styczniowym wystąpił świętokrzyski poseł PiS Bogdan Latosiński. Parlamentarzysta złożył rok temu interpelację w tej sprawie, zwracając uwagę, że 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest doskonałą okazją do przywrócenia im historycznego statusu. Wpływ na rozpoczęcie procesu przywracania praw miejskich miała także majowa wizyta w Świętokrzyskiem wiceministra spraw wewnętrznych Pawła Szefernakera.
W sumie w całej Polsce od 1 stycznia prawa miejskie odzyska 10 miejscowości. Wówczas w naszym kraju będzie już 940 miast.