– Narodzenie Jezusa Chrystusa było nowym stworzeniem człowieka. W nim pojawiliśmy się ponownie na świecie, otrzymując najpiękniejsze i najdoskonalsze człowieczeństwo – powiedział podczas pasterki w Domostawie w kościele Matki Bożej Królowej Polski biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.
Dodał, że od nas zależy to, co z tym człowieczeństwem zrobimy. Jest wiele czynników, które zatrzymują człowieka w połowie drogi do Chrystusa. To coraz bardziej zlaicyzowany świat i obciążenie przeszłością. Zdaniem biskupa Nitkiewicza, odcinanie się od chrześcijańskich tradycji narodu i brak definitywnego zamknięcia pewnych rozdziałów z historii, są przeszkodą na drodze do prawdziwej pomyślności naszej ziemskiej ojczyzny – Polski.
– W obecnym czasie refom i przemian, ważne są szlachetne intencje, pracowitość, kompetencje i strategiczne sojusze. Konieczna jest jednocześnie szczególna umiejętność odwracanie wzroku od spraw doczesnych i kierowanie się ku Bogu – powiedział biskup ordynariusz.
Podkreślił też rolę Jezusa Chrystusa w codziennym życiu każdego z nas. Jego wsparcie wyprowadza z ciemności, których nie brakuje. Należą do nich konflikty w rodzinie, brak akceptacji ze strony środowiska, niepowodzenia zawodowe, choroba, trudna sytuacja ekonomiczna, podziały społeczne a przede wszystkim grzech.
– Człowiek nie może sam siebie zbawić, gdyż żyje stale pomiędzy grzechem a cnotą, wzlatuje i upada, bywa wspaniałomyślny i podły. Bez Chrystusa nie wypełnimy wewnętrznej pustki, nie przezwyciężymy lęku i innych trudności. Bez Chrystusa ziemia jest mroczną łez doliną – powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.