Gdzie powinni mieć zajęcia uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych numer 3 w Starachowicach? Ta sprawa poróżniła powiatowych radnych. Przedstawiony przez przedstawicieli komitetu Marka Materka plan przeniesienia placówki do budynku po Gimnazjum numer 3 przy ulicy Leśnej spotkał się z mocnym oporem nauczycieli i radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Pomysł ze zamianą siedziby szkoły zawodowej pojawił się już w czasie kampanii wyborczej. Taki ruch miał służyć zagospodarowaniu dobrze wyposażonego budynku po gimnazjum i wykorzystaniu placu po zawodówce, pod budowę stadionu miejskiego. Marek Materek, który ma większość w Radzie Miasta i Radzie Powiatu decyzję argumentuje racjonalnym wykorzystaniem budynków oświatowych w mieście.
Z tą argumentacją nie zgadzają się radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu. Danuta Krępa zaznacza, że szkoła zawodowa przy ulicy Szkolnej istnieje od sześćdziesięciu lat. Wiele osób wiąże z nią wspomnienia, stworzyła się tradycja nauki w tej placówce. Danuta Krępa przyznała, że budynek z zewnątrz wymaga remontu, ale sale lekcyjne i zaplecze są dobrze wyposażone. Dodatkowo na rozstrzygnięcie czekają projekty budowy hali sportowej i termomodernizacji. Obawy budzi także fakt, że w budynku przy ulicy Leśnej, do którego mieliby przenieść się uczniowie, mieści się także szkoła podstawowa. Nieuniknione byłyby kontakty między uczniami obu placówek.
Radni Prawa i Sprawiedliwości podkreślali także fakt, że wbrew prawu i zasadom, decyzje na szczeblu powiatowym podejmuje prezydent miasta Marek Materek. Jego klub stworzył większość w Radzie Powiatu z radnymi PSL-u i Porozumienia Razem dla Mieszkańców. Klub Prawa i Sprawiedliwości czuje się pomijany w procesie decydowania o sprawach ważnych dla powiatu.
Starostwo, które jest organem prowadzącym dla Zespołu Szkół Zawodowych numer 3, stoi na stanowisku, że należy uczniom i nauczycielom zapewnić jak najlepsze warunku nauki. Tych wymogów, zdaniem starosty Piotra Babickiego, nie spełnia budynek przy ulicy Szkolnej. W najbliższym czasie, powiatu nie będzie też stać na jego kompleksową termomodernizację – przekonuje. W tym momencie wszystkie strony deklarują, że są otwarte na dyskusję.