W 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w bazylice katedralnej w Kielcach odprawiono nabożeństwo w intencji ojczyzny i ofiar reżimu komunistycznego. Mszy świętej przewodniczył biskup Jan Piotrowski. Ofiary stanu wojennego upamiętnił również Ostrowiec Św.
W homilii wygłoszonej do zgromadzonych hierarcha stwierdził, że w roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, wspominamy już 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, okresu niezwykle trudnego i dramatycznego.
– Mijają dni, miesiące i lata, lecz ciągle trzeba pytać o to, czym dzisiaj jest Polska i kim są Polacy. Cieszymy się tym, co jest dobre, co stanowi o dobrobycie obywateli naszego kraju i jego znaczeniu w świecie. Jednak serce krwawi, a rozum wciąż zadaje sobie pytania, dlaczego nie osądzono zbrodniarzy stanu wojennego – dodał. Biskup Jan Piotrowski, podkreślał, że niestety obecnie w polskiej rzeczywistości wciąż wiele jest nikczemnych i pełnych jadu słów, osądów oraz intryg. Po mszy świętej zebrani złożyli kwiaty przed pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Senator Krzysztof Słoń, podkreśla, że wprowadzenie stanu wojennego było jednym z najczarniejszych momentów powojennej historii Polski, ponieważ władza komunistyczna wypowiedziała wojnę całemu narodowi.
– Dziś wspominamy wszystkich tych, którzy najbardziej wówczas ucierpieli, byli prześladowani, więzieni i mordowani. Nigdy nie możemy zapomnieć o tym dniu, musimy pamiętać, będąc zjednoczeni – dodał.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta, stwierdził, że rocznica tragicznych wydarzeń zapoczątkowanych w grudniu 1981 roku jest szczególnie ważna przede wszystkim dla ludzi starszych, którzy byli bezpośrednimi świadkami tamtych wydarzeń.
– Dziś powinniśmy jednak zachęcać także ludzi młodych, aby czynnie włączali się w obchody między innymi tej rocznicy aby, jeszcze lepiej mogli zrozumieć historię swojego kraju – dodaje.
W uroczystościach wzięły udział poczty sztandarowe związków zawodowych i przedstawiciele „Solidarności” władze miejskie, wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek, wicemarszałek Renata Janik, a także wszyscy przedstawiciele zarządu powiatu kieleckiego.
Ostrowiec Św.
W Ostrowcu Świętokrzyskim „Solidarność” upamiętniła ofiary stanu wojennego. Od 13 do 15 grudnia 1981 roku strajkowali pracownicy ostrowieckiej Huty im. Marcelego Nowotki. To jeden z największych zakładów, który w tamtym czasie stawiał opór.
Wojciech Krasuski, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej w Celsa Huta Ostrowiec miał 7 lat, gdy wybuchł strajk. Mówi, że historię tych smutnych wydarzeń należy przekazywać młodemu pokoleniu.
– To szalenie ważne dla nas i dla młodych ludzi, aby nie zapomnieć o wydarzeniach grudnia 1981 roku mówi Wojciech Krasuski. Jak dodaje, ostrowieccy hutnicy solidaryzowali się z działaczami z całej Polski. Twierdzi, że to kolejny przykład bohaterstwa Polaków.
– Ludzie nie kalkulowali czy coś z tego będą mieli, po prostu walczyli o wolną Polskę – mówi Wojciech Krasuski. Nie bali się poświęcić zdrowia, życia, czy pracy – dodaje.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego przy ulicy Sandomierskiej. Następnie odbył się Marsz Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Przed pomnikiem poświęconym ostrowieckim hutnikom złożono kwiaty i zapalono znicze.