Czy osoby chore onkologicznie, ze względu na tę chorobę, są bardziej podatne na udar mózgu, czy zawał serca? O tym rozmawialiśmy w kolejnej audycji w cyklu „Czas dla zdrowia”, a Państwa i naszym gościem była dr n. med. Barbara Sosnowska–Pasiarska – specjalista kardiologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii.
– Pani doktor, jakie są czynniki ryzyka udaru mózgu i zawału serca?
Czynniki ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego, czyli m.in. udaru mózgu i zawału serca są takie same, jak czynniki chorób nowotworowych. To otyłość, palenie papierosów, siedzący tryb życia, wysoki poziom cholesterolu, wysoki poziom trójglicerydów, czyli nieprawidłowy lipidogram, także te osoby które chorują na cukrzycę.
– Czy osoby chore onkologicznie, ze względu na tę chorobę, są bardziej podatne na udar mózgu, czy zawał serca?
Niewątpliwie tak, ponieważ w trakcie choroby nowotworowej dochodzi o uogólnionego stanu zapalnego w organizmie. Ten stan zwiększa ryzyko niestabilności blaszek miażdżycowych, które odpowiadają m.in. za wystąpienie zawału serca, czy udaru mózgu. Tak więc pacjent onkologiczny, który jest w trakcie terapii może doznać zarówno zawału, jak i udaru mózgu. Częściej jednak mamy do czynienia z zawałami serca, ponieważ to leczenie onkologiczne, które stosujemy powoduje destabilizację blaszek miażdżycowych. Dlatego tak ważne jest, by przed rozpoczęciem leczenia każdy chory był oceniony przez kardiologa pod względem ryzyka wystąpienia tych zdarzeń.
– Osoby chore onkologicznie, w wyniku leczenia, mają obniżoną odporność niż osoby zdrowe. Czy to może wpływać na wystąpienie udaru mózgu, czy zawału serca?
Może, ale nie jest to taka prosta zależność. Tkanka nowotworowa wydziela wiele rożnych substancji, które mogą powodować wystąpienie zawału serca. W związku z tym, wszystkich pacjentów przed rozpoczęciem terapii próbujemy ocenić i wychwycić tych, którzy są potencjalnie zagrożeni zawałem serca.
Pierwsza część rozmowy:
Druga część rozmowy: