Kapitan PGE Vive nie pomógł na parkiecie w ostatnich miesiącach swoim kolegom z zespołu. Michał Jurecki od połowy października zmaga się z kontuzją pachwiny i jego powrót do gry planowany jest dopiero w lutym 2019. Co prawda rozgrywający mistrzów Polski mógłby zagrać już pod koniec tego roku, ale 10 grudnia jego zespół rozpoczął zimową przerwę.
– Dzięki temu mam więcej czasu, żeby dojść do pełnej sprawności, więc na powrót będę gotowy na 100% – zapewnia popularny „Dzidziuś”. Teraz przede mną indywidualne zajęcia na siłowni, bieganie, tenis ziemny. Niestety, żałuję, że na grę w golfa jest już za zimno, bo bardzo to lubię – zdradza kapitan żółto-biało-niebieskich.
Oprócz Jureckiego w kieleckiej ekipie wciąż pauzuje Marko Mamić. Chorwat przez powracające kontuzje stawu skokowego nie pojedzie na mistrzostwa świata do Danii i Niemiec. W najbliższym czasie czeka go prawdopodobnie operacja kostki, po której będzie musiał pauzować kilka tygodni.
Michał Jurecki na parkiet powróci w pierwszy weekend lutego kiedy to drużyna PGE Vive w meczu inaugurującym jej rozgrywki w PGNiG Superlidze w 2019 roku zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.