Ponad 200 obiektów archeologicznych – to efekt niespełna trzymiesięcznych prac archeologów oraz studentów z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prowadzonych w ramach budowy obwodnicy Pińczowa. Naukowcy pracowali tuż przy drodze wojewódzkiej 767 na odcinku Pińczów – Pasturka. W sumie przekopano ponad 100 arów ziemi.
Jak informuje Dariusz Greń – archeolog, a zarazem pracownik Muzeum Regionalnego w Pińczowie odkryto m. in. „Długi dom” z epoki kamienia, dwa domostwa z okresu wpływów rzymskich, piec dymarski oraz dwa groby z wczesnej epoki brązu, czyli sprzed czterech tysięcy lat.
– Groby, które znaleźliśmy należą do społeczności kultury mierzanowickiej. Jeden bardzo skromny, zawierał tylko szkielet, drugi oprócz szkieletu zawierał pięć naczyń glinianych oraz krzemienne groty strzał. Pozwala to na przypuszczanie, że w tym grobie pochowany był wojownik – tłumaczy Dariusz Greń.
Pińczowski archeolog podkreśla, że perełką jest tzw. dymarka – pradziejowy piec do wytopu żelaza pochodzący z pierwszego stulecia naszej ery. – Chcemy w najbliższym czasie zrobić warsztaty podczas, których będziemy próbowali odtworzyć proces budowy tego pieca.
Muzeum Regionalne w Pińczowie będzie starało się o pozyskanie cennych dla miasta zabytków pochodzących z przełomu neolitu i średniowiecza. Archeolodzy liczą, że to nie koniec badań na tym stanowisku. Podejrzewają, że tzw. dymarek pińczowskich na tym terenie, może być znacznie więcej.