– Możliwość włączenia się w szeregi Wojska Polskiego, służenie swoją wiedzą i kompetencjami, a także szkolenie w duchu patriotyzmu i oddania ojczyźnie – to główne powody tak dużego zainteresowania wstąpieniem do piątego rodzaju sił zbrojnych – powiedział na naszej antenie senator PiS, Jarosław Rusiecki.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Przewodniczący Senackiej Komisji Obrony Narodowej podkreślił, że dodatkowym walorem przyciągającym młodych ludzi do służby jest także możliwość pracy na rzecz lokalnej społeczności w przypadkach np. klęsk żywiołowych.
– Wszyscy ochotnicy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej są stąd. Tutaj się urodzili, tutaj pracują i tutaj chcą nieść pomoc w różnych newralgicznych sytuacjach – zaznaczył senator Jarosław Rusiecki.
Jednocześnie wyraził zadowolenie, iż w szeregi WOT wstępują też kobiety.
– Jest pewna grupa osób, które nie boją się trudnych wyzwań. Przebycie tzw. szesnastki na poligonie w Nowej Dębie, to bardzo wymagające zadanie w ogóle dla młodego człowieka, tym bardziej dla kobiet, ale trzeba zaznaczyć, że wśród żołnierzy, którzy chcą wypełniać terytorialną służbę są też studenci, nauczyciele, pielęgniarki, ludzie wszystkich zawodów i pasji – mówi gość Radia Kielce.
Jak dodał, obrona terytorialna to miejsce zarówno dla młodych, energicznych, jak i nieco starszych, z dużym doświadczeniem życiowym i zawodowym.
Jak już informowaliśmy, 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej powiększyła się w sobotę o 50 nowych żołnierzy. Ochotnicy złożyli przysięgę w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, na kieleckiej Bukówce. Obecnie w Wojskach Obrony Terytorialnej w całym kraju służbę pełni ponad 16 tysięcy żołnierzy, natomiast 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej liczy obecnie ponad 400 osób.