W Krzcinie w gminie Koprzywnica uroczyście przekazano i poświęcono samochód strażacki, który zastąpił wysłużony pojazd z 1982 roku. O nowszy model wozu druhowie starali się wiele lat. Jeździli samochodem, który często ulegał awariom i nie spełniał wymogów, by bezpiecznie służyć straży pożarnej.
– Lepszy wóz, to było nasze marzenie – powiedział prezes OSP w Krzcinie, Jerzy Lipa.
Samochód, który dostali strażacy nie jest nowy, ale przeszedł generalny remont. Posiada zbiornik wody na 2 tysiące 700 litrów oraz 300-litrowy pojemnik na pianę. Ponadto zaopatrzony jest w boksy na sprzęt, który do tej pory musiał leżeć w garażu.
Nowszy wóz może zabrać do kabiny 8 strażaków, przy poprzedniej wersji do akcji wyjeżdżało tylko trzech druhów. Aleksandra Klubińska, burmistrz Koprzywnicy stwierdziła, że to wielki dzień dla jednostki OSP w Krzcinie. Podkreśliła, że strażacy ochotnicy są na każde wezwanie, są zawsze gotowi, aby ratować ludzkie zdrowie i mienie. Burmistrz dodała, że samorząd zawsze wspierał i będzie wspierać działalność ochotniczych straży pożarnych.
Marek Jońca, członek Zarządu województwa świętokrzyskiego, były burmistrz Koprzywnicy powiedział, że dobre wyposażenie dla jednostki w Krzcinie jest potrzebne z wielu względów.
– Druhowie działają na terenie, gdzie są zagrożenia występujące ze strony jeziora posiarkowego, ponadto jest sąsiedztwo Wisły oraz lasów, w których zdarzają się pożary. Dobry i sprawny samochód uzupełnia dotychczasowe wyposażenie jednostki, na które składa się m.in. łódź ratunkowa – dodał Marek Jońca.
Samochód kupiono za pieniądze z urzędu marszałkowskiego i budżetu gminy Koprzywnica. Kosztował 100 tysięcy złotych.