Dzisiaj przypada 188 rocznica wybuchu powstania listopadowego. Zryw niepodległościowy rozpoczął się w Warszawie w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku. Przez 10 miesięcy w działania zbrojne zaangażowanych było ponad 140 tysięcy osób, które aktywnie włączyły się w walkę przeciwko Rosji największej ówcześnie potędze militarnej Europy.
Jak informuje Karol Otwinowski historyk z muzeum Historii Kielc, mimo że na terenie kielecczyzny nie prowadzono intensywnych działań zbrojnych, Kielce były istotnym ośrodkiem w czasie zrywu niepodległościowego jeżeli chodzi o zaopatrzenie i aprowizacje.
– Kielce były wówczas stolicą województwa krakowskiego i stanowiły ważny ośrodek administracyjny. Wydarzenia nocy listopadowej inspirowały przede wszystkim młodzież. W przypadku bogatszych posiadaczy ziemskich nastroje dotyczące walki zbrojnej i czynu niepodległościowe nie były już tak optymistyczne – dodaje.
Historyk zaznacza, że w Kiecach od grudnia 1830 roku tworzono jednostki powstańcze rezerwy wojskowej, które później wysyłano do walki. Były to między innymi Gwardia Ruchoma, a także Straż Bezpieczeństwa pełniąca funkcję policyjną. Dowódcą Gwardii Ruchomej na kielecczyźnie został uczestnik walk napoleońskich pułkownik Jan Leduchowski, natomiast Strażą Bezpieczeństwa dowodził Michał Walewski.
– Z samych Kielc do Gwardii Ruchomej trafiły 74 osoby, natomiast z powiatu kieleckiego zasiliło ją 730 ochotników. Tworzenie tych oddziałów wiązało się z kłopotami z zaopatrzeniem szczególnie w broń. Istotna w tym zakresie była działalność zakładu na kieleckim Białogonie, który produkował broń sieczną, między innymi: lance, kosy, piki, a od stycznia 1831 roku, także broń palną. Był to ważny ośrodek zaopatrzenia sił powstańczych nie tylko na kielecczyźnie, ale także w skali całego kraju – dodaje.
Karol Otwinowski podkreśla, że w czasie powstania listopadowego do Kielc ewakuowano w marcu 1831 roku skarb Banku Polskiego, w mieście funkcjonował także obóz dla jeńców rosyjskich.
Do miasta oddziały rosyjskie dotarły 24 września 1831 roku. Wówczas także rozstrzelano czterech powstańców. Miejsce to upamiętnia Krzyż Powstańczy u zbiegu ulic Zagórskiej i Źródłowej, przy którym każdego roku jest rocznica wybuchu powstania listopadowego.