Sokoły i jastrzębie ponownie strzegą Ogrodu Botanicznego przed koloniami kawek i gawronów, które wyrządzają tam bardzo duże szkody. Cztery ptaki drapieżne patrolują ogród i jego okolice odstraszając niechcianych gości.
Doktor Bartosz Piwowarski z Ogrodu Botanicznego w Kielcach informuje, że ogród stał się idealnym miejscem do żeru dla wron.
– Kolonie kawek i gawronów wyrządzają szkody zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy grupują się w duże stada. Ogród jest dla nich wymarzonym żerowiskiem, ponieważ jest tu dużo świeżej spulchnionej ziemi. Jest im łatwiej szukać pożywienia pędraków i nasion. Ptaki wyrządzały bardzo duże straty. Wyrywały całe rośliny z korzeniami. Potrafiły przegrzebać trawniki tak, że wyglądały jakby przeszło przez niego stado dzików – dodaje Piwowarski.
Sokolnik Grzegorz Laskowski informuje metoda polega na płoszeniu niechcianego ptactwa wykorzystując wrodzony lęk przed drapieżnikiem. Kawki i gawrony widząc jastrzębia czy sokoła, który może im zagrażać przenoszą się w inne miejsce.
– Wykorzystujemy cztery ptaki: jastrzębia meksykańskiego, sokoła wędrownego, który jest najszybszym ptakiem na świecie, podczas lotu pikującego potrafi pędzić z prędkością ponad 350 kilometrów na godzinę. Poza tym ogród patrolują także sokół raróg i jastrząb gołębiarz. Każdy z nich wykorzystywany jest do innych celów. Jeśli zaobserwujemy, że gawrony zbierają się okolicach ogrodu, wówczas wypuszczamy sokoła. Jest to ptak wysokiego lotu, krąży wysoko nad ziemią przepłasza gawrony na dalsze odległości. Z kolei jastrzębie są ptakami niskiego lotu. Sokolnicy będą pracować w ogrodzie do początku grudnia.