Dwoje młodych architektów zaprezentowało na Wzgórzu Zamkowym w Kielcach wizję przebudowy i modernizacji dawnego spichlerza przy ulicy Zamkowej oraz dworca PKP.
Małgorzata Kałuża, absolwentka Wydziału Architektury i Budownictwa na Politechnice Świętokrzyskiej w swojej pracy magisterskiej zaproponowała przebudowę 18-wiecznego spichlerza. Jak poinformowała, w jej zamyśle ten obiekt powinien być ogólnie dostępny dla kielczan przez cały rok.
– Moja wizja jest nieco kontrowersyjna, ponieważ zakłada nowoczesne podejście do architektury, czyli dużo szkła. Chciałabym, żeby dawny spichlerz został podzielony na strefy, bez podziału pomieszczenia. Urządziłabym tam strefę książki, muzyki oraz strefę restauracyjną z otwartą kuchnią i ekspozycją muzealną dotyczącą starego browaru. W budynku zamieściłabym też ogród wewnętrzny, którego, jak dotychczas, nigdzie nie ma w Kielcach – wyjaśnia Małgorzata Kałuża.
Z kolei Filip Bożek, absolwent Politechniki Warszawskiej, w swojej pracy magisterskiej przedstawił wizję modernizacji kieleckiego dworca PKP. Jego zdaniem – bryła budynku, pochodząca z lat 60. ubiegłego wieku powinna zostać wyczyszczona, nie zmienione powinny zostać także posadzki oraz okładziny kamienne, a także przeszklenie dużej hali. Natomiast zdaniem Filipa Brożka, dla podróżnych powinna zostać przywrócona antresola wraz z zapleczem gastronomicznym, zmianie powinna ulec także koncepcja wybudowania nad dworcem parkingu.
– W mojej koncepcji także jest parking, tylko względem tego, co proponuje miasto, on jest w kierunku północy, w stronę ulicy Hożej. Parking musi być położony dużo wyżej, niż pierwsze piętro istniejącej antresoli. Moim zdaniem, gdy parking zostanie zbudowany na tej wysokości, jak jest planowany, widokowo w połowie przeszklenia przymknięta zostanie oś hali. Zniweczy to odbiór całości, która nie będzie już transparentna i świetlista, tylko połowa przeszklenia hali będzie zamknięta stropem – wyjaśnia Filip Brożek.
Spotkanie, które odbyło się na Wzgórzu Zamkowym, zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Kielc.