68 ośmiu studentów z Ukrainy, Białorusi i Mołdawii otrzymało dziś stypendia ufundowane przez Urząd Marszałkowski. To młodzi ludzie kształcący się w Politechnice Świętokrzyskiej oraz Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Jak mówi Adam Jarubas, marszałek województwa – finansowe wsparcie trafia do młodych ludzie, którzy mają polskie korzenie.
– Jest to jakaś symboliczna forma spłacenia długu wobec potomków tych polskich rodzin, które nie ze swojej winy, po wojnie znalazły się poza granicami naszego kraju. Chcemy też promować Kielce oraz tutejsze uczelnie - informuje Adam Jarubas.
Miesięczna wysokość stypendium to 200 złotych. Żacy otrzymują pieniądze przez cały rok akademicki. Stypendyści nie ukrywają, że te pieniądze znacząco ułatwiają im życie w Kielcach. Pozwolą na przykład na opłatę za akademik czy zakup książek. Dzięki nim młodzi ludzie będą mogli także częściej odwiedzać swoich bliskich na Ukrainie czy Mołdawii.
Profesor Monika Szpringer, prorektor UJK do spraw studenckich i kształcenia podkreśla, że część młodych ludzi z Ukrainy czy Mołdawii wybierając uczelnię w Polsce zwraca uwagę na to czy mają szanse na stypendium tu na miejscu.
To nie jedyne wsparcie finansowe, na które mogą liczyć w Kielcach studenci z Ukrainy. Stypendia dla słuchaczy z Winnicy funduje co roku prezydent Kielc.