Jak muzyka wpływa na rozwój dziecka w łonie matki, to jeden z tematów poruszanych na Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Konteksty kultury i edukacji muzycznej. Tradycja – współczesność”. Naukowcy i muzycy, którzy spotkali się w Europejskim Centrum Edukacji Geologicznej niedaleko Chęcin, dużo czasu poświęcili zwłaszcza kwestii lekcji muzyki w szkołach.
Jak mówi profesor Janusz Król z Instytutu Edukacji Muzycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, widać niestety brak zainteresowania tym problemem, przez co daje się zauważyć spadek zainteresowania tym przedmiotem wśród uczniów, traci on swoją rangę. Podobnie jest również z rangą nauczycieli. Zdaniem profesora Janusza Króla, to lekceważące podejście do muzyki w szkole rodzi wiele pytań.
– Jaką wartość tracimy, jak dewaluujemy młodzież. Kto w przyszłości będzie tworzył dzieła muzyczne i komu będą potrzebne instytucje zajmujące się muzyką, skoro odbiorców nie wykształcimy w szkole? – zastanawia się naukowiec z UJK.
Zdaniem profesor Elżbiety Krzemińskiej z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ważne jest, żeby nauczyciele muzyki nie mówili uczniom „to jest dobre, masz to lubić i cenić”. Zamiast tego powinni pokazywać im różne aspekty muzyki, by młodzi ludzie sami mogli wybrać wartościowe dla siebie utwory, czy wykonawców. Dzięki temu wychowamy bardziej wrażliwe i szczęśliwe społeczeństwo.
– Jeżeli nasze władze zdobędą tę świadomość, że muzyki w szkole powinno być więcej, dobrze prowadzonej. Nauczyciele z pasją będą uczyli dzieci, że droga do szczęścia jest krótka, wystarczy być sobą. A właśnie dzięki muzyce my się odnajdujemy – przekonuje naukowiec z UMCS.
Jak dodaje profesor Elżbieta Krzemińska, nadzieję na większe zainteresowanie edukacją muzyczną budzą popularne programy telewizyjne, w których występują wokaliści. Młodzież chce uczyć się śpiewu, czy gry, trzeba jej tylko w tym pomóc.