W Sądzie Rejonowym w Kielcach odbyła się kolejna rozprawa ratowników medycznych zwolnionych z pogotowia. Pracownicy dostali wypowiedzenia w Boże Narodzenie ubiegłego roku, za rzekomą działalność na niekorzyść Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach oraz szkalowanie dobrego imienia dyrektor tej instytucji w mediach społecznościowych.
Jakub Kasiński, Marcin Kasiński i Sebastian Wosik domagają się przywrócenia do pracy na dotychczasowych zasadach oraz odszkodowania za czas pozostawania bez zatrudnienia.
Sebastian Wosik przyznał, że zamieszczał wpisy w zamkniętej grupie, ale nie były one obraźliwe.
– To była luźna rozmowa między kolegami. Nie groziłem tam nikomu – podkreślił ratownik. Jak dodał, do czasu zwolnienia jego relacje z pracodawcą były dobre. – Myślę, że pomimo tego co się wydarzyło, pani dyrektor nie ma mi nic do zarzucenia. W 2015 roku wytypowała mnie nawet do zawodów ratowników, w których zajęliśmy pierwsze miejsce – podkreślił Sebastian Wosik.
Jakub Kasiński, drugi ze zwolnionych ratowników twierdzi, że na forum dokonał dwóch wpisów, które dotyczyły działań związku zawodowego. – Jeżeli chodzi o dyrekcję, nie kierowałem wobec niej żadnych obraźliwych wpisów – twierdzi.
Z kolei Marcin Kasiński powiedział, że nie zamieszczał na grupie żadnych komentarzy. Wszyscy zgodnie podkreślają, że nie wysyłali anonimów do instytucji wojewody, czy marszałka i uważają, że faktycznym powodem ich zwolnienia było założenie związku zawodowego.
Na kolejnej rozprawie zeznania złoży dyrektor świętokrzyskiego pogotowia. Proces powinien zakończyć się jeszcze w tym roku.
Łącznie w grudniu zostało zwolnionych 5 ratowników. Sprawa pozostałych dwóch toczy się niezależnie od tego postępowania.