Siatkarki KSZO Ostrowiec prawie cały sezon przygotowawczy pracują bez pierwszego trenera. Dziś mamy poznać nazwisko szkoleniowca zespołu, który za pięć dni rozegra swój pierwszy mecz w ekstraklasie.
– Na pewno nie jest to komfortowa sytuacja, ale cóż taka jest kolej rzeczy. Swoją pracę musimy wykonać, bo trzeba przygotować się jak najlepiej nawet bez trenera. Mamy ogromne wsparcie całego sztabu i pracujemy – powiedziała Radiu Kielce kapitan ostrowczanek Anna Miros.
Przypomnijmy: w lipcu zarząd klubu ogłosił, że drużynę poprowadzi Maciej Bartodziejski. Jednak pod koniec sierpnia okazało się, że były szkoleniowiec Legionovii z przyczyn osobistych zrezygnował z pracy w Ostrowcu. Miał go zastąpić Białorusin Jegor Pimahin, który zaczął prowadzić zajęcia. Jednak 25 września KSZO wydał lakoniczny komunikat: mając na względzie przede wszystkim cel sportowy zarząd klubu po rozmowach z Jegorem Pimahinem postanowił zakończyć z nim współpracę w charakterze pierwszego trenera. Od tego momentu drużyna nie ma głównego szkoleniowca, a zajęcia prowadzi Mateusz Janik, który będzie pracował w sztabie „pomarańczowo-czarnych”.
– W środę jestem umówiony z dwoma kandydatami i na pewno podejmiemy decyzję – powiedział Radiu Kielce prezes ostrowieckiego klubu Mirosław Buszkiewicz.
W pierwszej kolejce nowego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet zespół KSZO Ostrowiec zmierzy się w najbliższą niedzielę w Rzeszowie z miejscowym Developresem, czyli czwartym zespołem poprzednich rozgrywek.