W Starachowicach rozpoczęły się obchody Dni Zagłady. To wspomnienie 27 października 1942 roku, kiedy doszło do likwidacji getta w Wierzbniku. Do obozów koncentracyjnych i obozów pracy trafiło wówczas 6 tysięcy Żydów.
Byli to mieszkańcy kilku miast w Polsce, którzy wcześniej tu uciekali przed prześladowaniami ze strony Niemców. 76 lat temu naziści dokonali segregacji, osoby w pełni sił zostały na dwa lata zmuszone do pracy w starachowickiej fabryce amunicji, pozostali wywiezieni zostali do obozów koncentracyjnych.
Podtrzymywanie pamięci o Zagładzie od lat spoczywa na Muzeum Przyrody i Techniki. Wicedyrektor placówki Wioletta Sobieraj podkreśla, że w narracji Muzeum historia miasta odgrywa ważną rolę. Dlatego corocznie w październiku obchodzone są Dni Zagłady. W tym roku, dzięki współpracy z Żydowskim Muzeum Galicja, przygotowano wystawę i pokazy filmowe.
Ekspozycja przedstawia losy 17 osób pochodzących z Galicji i ocalałych z zagłady. Kurator wystawy Ada Kopeć-Pawlikowska informuje, że wystawa prezentowana jest w wielu miastach w kraju. Ich losy układały się różny sposób. Wśród ocalonych są osoby przechowywane przez Polaków, walczące w ruchu oporu czy zmieniające tożsamość. Jedną z takich historii są losy Moniki Kotwasser. Jako mała dziewczynka trafiła do polskiej rodziny, a o żydowskich korzeniach już na łożu śmierci opowiedziała jej przybrana matka. Teraz sama prowadzi spotkania z młodzieżą w Żydowskim Muzeum Galicja.
Starachowickim obchodom Dni Zagłady w ten weekend towarzyszy projekcja trzech filmów prezentujących historie Żydów. To „Droga Aszera”, „Foxtrot” i „Moos” Wszystkie projekcje rozpoczynają się o 18.00.