Na nekropoliach w regionie trwają porządki przed dniem Wszystkich Świętych. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na posprzątanie grobów swoich bliskich. Co zrobić, gdy sami nie możemy pojechać na cmentarz? Możemy zlecić to firmom, które wyczyszczą pomnik i jego otoczenie, przyniosą kwiaty i zapalą znicze.
Takie usługi oferuje między innymi firma pogrzebowa Jarosz z Kielc. Artur Jarosz właściciel przedsiębiorstwa informuje, że usługa kierowana jest do osób, które z różnych przyczyn nie mogą osobiście zaopiekować się grobami zmarłych.
– Usługa obejmuje najczęściej usunięcie zwiędłych kwiatów i wiązanek, starych zniczy, sprzątanie grobu oraz jego bezpośredniego otoczenia z liści i chwastów, czyszczenie pomnika specjalnym środkiem oraz zapalanie zniczy. Jednorazowa usługa kosztuje około 80 złotych. Dokupienie wiązanki i zniczy to koszt około 50 złotych – wyjaśnia Artur Jarosz.
Nowe zamówienia będą realizowane do końca tego tygodnia. W przyszłym, na nagrobki dostarczane będą znicze i kwiaty.
– Czasami bywa tak, że ktoś jest w Kielcach parę razy w roku. Mamy klientkę, która mieszka w Kostrzynie nad Odrą i za każdym razem przed swoim przyjazdem dzwoni, byśmy posprzątali grobowiec jej bliskich. Firma Artura Jarosza świadczy usługi na terenie Kielc, Jędrzejowa, Małogoszcza oraz Pińczowa.
Marta Raszkowska, prowadząca firmę zajmująca się opieką nad grobami w Radomiu przyznaje, że w tym roku zamówień już nie przyjmuje. Dodaje, że najwięcej zgłoszeń pojawia się na początku września. Prace wykonywane są na dwa tygodnie przed dniem Wszystkich Świętych. Z usług korzystają zarówno ludzie, którzy nie mają siły wykonać takich prac, jak też osoby mieszkające daleko.
– Teraz zainteresowanie jest największe. Choć jak ktoś raz się zdecyduje, to później wygoda bierze górę i zlecają sprzątanie także przed innymi świętami czy rocznicami. Jest bardzo dużo ludzi mieszkających za granicą, które nie mają możliwości, aby posprzątać rodzinne grobowce.
Osoby, z którymi rozmawiał nasz reporter przyznają, że takie usługi to bardzo dobry pomysł szczególnie dla osób chorych i starszych, które nie mają już siły, aby opiekować się nagrobkami bliskich.
W święto Wszystkich Świętych oraz 2 listopada, czyli w Dzień Zaduszny Polacy odwiedzają cmentarze, aby ozdobić groby swoich bliskich kwiatami i zapalić znicze.