W „Czasie dla Zdrowia” z doktor nauk medycznych Martą Sobczyk, pediatrą i neonatologiem ze Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach rozmawialiśmy o konflikcie serologicznym pomiędzy matką, a jej przyszłym dzieckiem.
– Pani doktor kiedy możemy mówić o takim konflikcie?
Konflikt serologiczny wynika z różnych grup krwi, które ma matka i dziecko. Może to być różnica w grupach głównych krwi, może to być różnica czynnika Rh.
– Konflikt serologiczny rzadko występuje w pierwszej ciąży. Dlaczego?
Trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy: konflikt serologiczny spowodowany czynnikiem Rh i konflikt serologiczny spowodowany różnicą w grupach głównych krwi. Konflikt serologiczny w zakresie Rh obecnie obserwujemy bardzo rzadko. Kobieta, która ma ujemny czynnik Rh otrzymuje immunoglobulinę anty D. Te konflikty zdarzały się właśnie od pierwszej ciąży. Natomiast głównie mamy problem z konfliktami serologicznymi w zakresie grup głównych, czyli matka ma grupę krwi 0, a dziecko A lub B.
– Czy jest on groźny dla dziecka?
Tak. Jest on związany z żółtaczką u noworodka, która może bardzo szybko narastać i która może doprowadzić do uszkodzenia mózgu u dziecka (oczywiście w sytuacjach ekstremalnych, jeżeli dziecko nie jest odpowiednio leczone). Natomiast mamy możliwość leczenia konfliktu serologicznego i nie dopuszczamy do sytuacji, by poziom bilirubiny u dziecka był wysoki, który by doprowadził do uszkodzenia mózgu.
Posłuchaj audycji
Cześć pierwsza:
Część druga: