Według sondażu frekwencja w niedzielnych wyborach samorządowych wyniosła w skali kraju 51,3 proc. Najliczniej do urn poszli mieszkańcy Mazowsza (56,5 proc.); najniższa frekwencja była w woj. zachodniopomorskim (44,6 proc.).
W województwie świętokrzyskim do urn poszło 55,1 proc. uprawnionych, w województwie lubelskim – 53,5 proc., w województwie łódzkim – 53,4 proc., w województwie pomorskim – 52,8 proc., w województwie podlaskim – 52 proc., w województwie wielkopolskim – 51,3 proc., w województwie podkarpackim – 51 proc., w województwie kujawsko-pomorskim – 50,6 proc., w województwie warmińsko-mazurskie 50,2 proc., w województwie lubuskim – 50,2 proc., w województwie śląskim 49,4 proc., w województwie małopolskim – 49,3 proc., w województwie dolnośląskim – 48,4 proc., w województwie opolskim – 45,7 proc.
Jeśli chodzi o duże miasta rekord frekwencji padł w Warszawie, gdzie w głosowaniu wzięło udział 59,8 proc. – wynika z sondażu Ipsos.
W Krakowie głosowało 53,6 proc. uprawnionych, w Gdańsku – 56.7, w Kielcach 55,3 proc., w Poznaniu 51,7 proc., w Lublinie 51,4 proc., w Łodzi 49,3 proc., w Katowicach 48,6 proc., w Białymstoku 48,1 proc. a we Wrocławiu 48 proc.
Najliczniej do urn poszli wyborcy w wieku 40-49 lat, spośród których głosowało 64,9 proc. uprawnionych. Najmniejsze zainteresowanie niedzielnymi wyborami było w najmłodszej grupie wyborców (18-29 lat) – 34,8 proc.
W pozostałych grupach wiekowych różnice w frekwencji były niewielkie. Spośród wyborców w wieku 30-39 lat zagłosowało 51,3 proc., w grupie wiekowej 50-59 lat do urn poszło 54,3 proc. uprawnionych a w spośród najstarszych wyborców (60 i więcej lat) zagłosowało 54,7 proc.