Jak walczyć z dopalaczami i narkotykami w szkole dyskutowali w czwartek terapeuci oraz nauczyciele. Podczas konferencji, która odbyła się w Zespole Szkół Ekonomicznych przy ulicy Langiewicza w Kielcach, mowa była też o uzależnieniu od Internetu.
Barbara Dziedzic, dyrektor Samorządowego Ośrodka Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach, które było jednym z organizatorów konferencji tłumaczy, że takie szkolenia są konieczne, bowiem nauczyciele potrzebują wsparcia.
– Mamy świadomość tego, że dilerzy dostarczają coraz nowych substancji i nasza wiedza może się szybko dezaktualizować. Dlatego staramy się wspierać i szkolić nauczycieli, żeby wiedzieli, z czym mogą się zetknąć i jak reagować – mówi Barbara Dziedzic.
Krzysztof Gąsior, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji mówi, że z badań, ale też obserwacji wynika, że problem dopalaczy w szkołach jest coraz mniejszy. Ale nie zniknął. Poza tym specjaliści coraz częściej spotykają się z uczniami uzależnionymi od Internetu.
Kamila Rokosz, nauczyciel w Zespole Szkół Ekonomicznych w Kielcach uważa, że o profilaktyce uzależniających substancji powinno się mówić jak najczęściej. Nauczyciele potrzebują odświeżania wiedzy i wsparcia osób, które na co dzień stykają się z uzależnionymi młodymi ludźmi.
– Pojawiają się nowe zjawiska, nowe substancje i nowe problemy. Ważne, żeby potrafić z młodymi ludźmi rozmawiać na ten temat, wiedzieć jak to robić i tego chcę się dowiedzieć podczas konferencji. Na szczęście problem dopalaczy został nagłośniony, również poprzez pokazywanie ofiar tych substancji i myślę, że to uświadamia młodym ludziom, jak bardzo ryzykują zażywając te substancje – mówi Kamila Rokosz.
Arleta Kempka, kierownik ośrodka „San Damiano” w Chęcinach leczącego narkomanów nie ukrywa, że pozbycie się dopalaczy i narkotyków ze szkoły jest niemożliwe. Natomiast ważne jest, by starać się uświadomić jak największej grupie młodych ludzi oraz ich rodzicom, jak groźne mogą być efekty zażywania tych substancji.