Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję, wzywającą do zwrotu przez stronę rosyjską wraku polskiego samolotu Tu 154M, który w 2010 roku uległ katastrofie koło Smoleńska. Czy po 8 latach od tragedii nastąpi zwrot w tej sprawie? – na ten temat dyskutowali goście Studia Politycznego Radia Kielce.
Posłuchaj Studia Politycznego:
Zdaniem Michała Piaseckiego z Platformy Obywatelskiej, solidarność europejska jest bardzo ważna, dlatego cieszy fakt, że rezolucja została przyjęta. Jest to zarazem znak dla Rosji, że zależy nam na tym, by wrak Tupolewa powrócił do Polski. Działacz PO wyraził jednak wątpliwości, czy dokument odniesie oczekiwany skutek, skoro dotychczas, w innych sprawach, Moskwa nie reagowała na napomnienia Rady Europy. Ponadto, dodał, szczątki samolotu zostały wyczyszczone, zatem ich zbadanie nie wniesie do śledztwa niczego nowego. Sprawa wpływa też na podział społeczeństwa. – PiS łapie haczyk i poprzez upolitycznienie tej sprawy osłabia naszą pozycję – stwierdził.
Według Marka Kowalskiego z Nowoczesnej, sprowadzenie wraku Tupolewa ma dla nas Polaków przede wszystkim znaczenie symboliczne. – Samolot już dawno powinien wrócić do kraju, ale myślę, że Rosjanie będą traktowali go jako swoistą kartę przetargową, zatem rezolucja Rady Europy może nie mieć skutku. Czekam dnia, kiedy będziemy mogli spokojnie i rzeczowo, w kontekście historycznym rozmawiać o tej tragedii, która zasługuje na wyjaśnienie – zaznaczył działacz Nowoczesnej.
Marcin Kornaga z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że przyjęcie rezolucji jest dobrym krokiem. Martwi go jednak, że może to być przykład, jak się wyraził, działania pozorującego. – Ta tragedia, zamiast zjednoczyć, podzieliła Polaków w sposób niewyobrażalny. Rozsądne państwa i narody z takich wydarzeń wyciągają wnioski, tymczasem PiS, zdobywając 3 lata temu władzę, obiecał Polakom, że wyjaśni przyczyny katastrofy. Proszę nie mówić, że za całą tragedię smoleńską odpowiada jeden wiceszef BOR-u, bo to jest jedna, wielka bzdura. Gdzie są urzędnicy, którzy byli odpowiedzialni za tę sytuację? Ludzi, którzy popełniali błędy proceduralne na pewno można wskazać. Od kilku lat Rosja wykorzystuje w sposób cyniczny tę tragedię, dzieląc Polaków, ale PiS robi to samo – stwierdził Marcin Kornaga.
Magdalena Fogiel-Litwinek z ruchu Kukiz15 uważa, że rezolucja Rady Europy jest bardzo istotnym dokumentem. Wyraziła też nadzieję, że odniesie skutek i właściwą reakcję Rosji. Według działaczki, po 8 latach trudno będzie jednak zbadać ślady na wraku, dokładnie wyczyszczonym przez Rosjan. Tupolew ma jednak dla Polaków znaczenie symboliczne.
– Po katastrofie smoleńskiej wszyscy byliśmy zjednoczeni w bólu, zginęła przecież elita narodu – dodała. – Niestety, po latach nie ma już tego bólu, zostały tylko głębokie podziały w społeczeństwie, które nie są zasypywane, lecz wręcz przeciwnie, jeszcze rozdrapywane przez polityków – stwierdziła.
Magdalena Fogiel-Litwinek zaznaczyła, że rodzinom ofiar, ale też całemu społeczeństwu należy się wyjaśnienie prawdy o katastrofie. Dodała, że Rosji do niczego, poza celem politycznym, wrak Tupolewa nie jest potrzebny.