578 osób stanęło na starcie VII Kieleckiej Dychy, czyli biegu na 10 km, którego start i meta były usytuowane na bieżni stadionu lekkoatletycznego przy ul. Leszka Drogosza. Najszybciej dziesięciokilometrową trasę pokonał Łukasz Woźniak z Woźniak Running Team, który uzyskał czas 35 minut i 58 sekund.
– Od samego startu wziąłem prowadzenie na siebie. Już po pierwszym kilometrze Tomek Biskupski jakby nieco odpuścił i samotnie podążałem do mety. Pogoda znakomita do biegania: delikatny wiaterek, który chłodzi, słoneczko, które chwilami przygrzewa, a więc warunki idealne – powiedział na mecie Łukasz Woźniak.
Drugie miejsce ze stratą 33 sekund zajął Tomasz Biskupski, a trzecie Piotr Jaśtal, który stracił do zwycięzcy minutę i 38 sekund.
Wśród pań jako pierwsza linię mety minęła Wiola Jaśkowska również z Woźniak Runnig Team w czasie 46 minut i pięciu sekund.
– Do siódmego kilometra biegłam jako druga. Na podbiegu udało mi się wyprzedzić prowadzącą i wygrać – komentowała na gorąco zwyciężczyni.
Drugie miejsce zajęła Wioleta Jończyk ze stratą minuty i 45 sekund, a trzecie Klaudia Lasocka, która straciła dwie minuty i 13 sekund.
W sumie VII Kielecką Dychę w limicie czasu, który wynosił 90 minut, ukończyły 552 osoby. Organizatorami imprezy byli: MOSiR Kielce, Kielecki Klub Lekkoatletyczny i stowarzyszenie „Biegam Bo Muszę”. Jednym z patronów medialnych było Polskie Radio Kielce.