Dość kontrowersyjnie zakończyło się czwartkowe spotkanie I ligi siatkarzy, w którym KPS Kielce podejmował BBTS Bielsko-Biała w Hali Legionów. W ostatniej akcji czwartego seta, przy grze na przewagi, po akcji Sławomira Busha prowadząca ten pojedynek Anna Niedbał przyznała punkt kielczanom za skuteczny atak po bloku.
Chwilę później druga sędzia Anna Banaś uznała, że zawodnik KPS dotknął siatki i po konsultacji Anna Niedbał zmieniła swoją decyzję, przyznając punkt gościom i kończąc mecz.
– Można w różny sposób kończyć mecze, ale to było po prostu głupie zakończenie. Szkoda, że tak się stało, bo to krzywda dla tych chłopaków, którzy bardzo ambitnie walczą na parkiecie. Ja dotknięcia siatki nie widziałem – stwierdził tuż po spotkaniu trener KPS Mateusz Grabda, zastrzegając, że obejrzy dokładnie całą sytuacją na wideo.
Dodajmy, że w rozgrywkach I ligi trenerzy i sędziowie nie mogą skorzystać z wideo weryfikacji, bo taki system obowiązuje tylko w spotkaniach PlusLigi.
KPS Kielce przegrał czwartkowe spotkanie z BBTS Bielsko – Biała 1:3, przegrywając czwartą partię 26:28.