Po dziesięciu kolejkach LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce ma na koncie 18 punktów. Podopieczni Gino Lettieriego wygrali pięć meczów, trzy zremisowali i dwa przegrali. W sobotę Korona pokonała na stadionie przy Reymonta krakowską Wisłę. Na zwycięstwo pod Wawelem kielczanie czekali ponad sześć lat.
– Mamy się z czego cieszyć, ale przed nami wciąż wiele pracy. Dużo rzeczy jest jeszcze do wyeliminowania. Wierzę w to, że im więcej punktów będziemy zdobywać, tym lepiej będziemy grać. Każde zwycięstwo dodaje nam pewności siebie. Atmosfera w zespole i w klubie jest na pewno lepsza. Znów mamy dwie wygrane z rzędu. Czekamy teraz na mecz pucharowy w Sandomierzu i aktualnego lidera ekstraklasy Jagiellonię Białystok – powiedział kapitan „żółto – czerwonych” Bartosz Rymaniak.
W poprzednim sezonie, drużyna prowadzona przez włoskiego szkoleniowca, także nieźle radziła sobie na tym etapie rozgrywek. Dorobek punktowy miała jednak nieco mniejszy. Korona cztery mecze wygrała, dwa zremisowała, cztery przegrała i mogła pochwalić się 14 „oczkami” na koncie.