Z letniego urlopu wracamy wypoczęci i pełni energii. Niestety, nasza skóra ma się znacznie gorzej. Godziny spędzone na słońcu mogą wpłynąć na to, że na naszej skórze pozostały niekoniecznie chciane „pamiątki”. Które z nich mogą być niebezpiecznej nie tylko dla naszego zdrowia, ale i życia? O tym rozmawialiśmy z dermatologiem, dr Marią Pyzio-Gutkowską.
– Pani doktor, co po wypoczynku powinno nas zaniepokoić i skłonić do udania się do dermatologa?
Na wakacjach przebywamy przede wszystkim w dużych skupiskach ludzkich, np. nad wodą, czy na basenie. Tam nie trudno zarazić się jakąś infekcją skóry. Najczęstszą chorobą jest grzybica między palcowa stóp. Objawia się pękaniem, łuszczeniem się skóry, czy świądem między trzecim, czwartym i piątym palcem stopy. Wówczas koniecznie trzeba zgłosić się do dermatologa.
– Grzybica stóp, to nie jedyna niechciana pamiątka po letnim wypoczynku.
Tak. Na skórze mogą też pojawić się plamy odbarwieniowe. To pozostałość choroby, która nazywa się łupież pstry. Miejsce, które jest zaatakowane przez tę chorobę, nie opala się i dodatkowo wydziela substancje, które odbarwiają tę skórę. To też jest wskazanie, by udać się do specjalisty.
Pozostałością po wakacjach mogą też być przebarwienie. Bardzo często zdarzają się na twarzy, szczególnie u kobiet. Mogą być różnego pochodzenia. Ich przyczyną może być przebywanie na słońcu, w wyniku którego doszło do uszkodzenia skóry. Mogą być też jednak objawem choroby. Dlatego tutaj również zaleciłabym udanie się do dermatologa. On sprawdzi jakiego typu są to przebarwienia, jak głębokie, jaka jest ich przyczyna i ustali sposób postępowania i leczenia.
– Czy plamy na skórze także powinny nas zaniepokoić?
Jak najbardziej. W szczególności kiedy na skórze mamy zaczerwienioną dużą, czerwoną plamę, która się rozrasta. Ona nie daje żadnych objawów, nie swędzi. Jednak z biegiem czasu obserwujemy jej poszerzanie się. Wówczas koniecznie powinniśmy udać się do dermatologa, ponieważ tego typu, zaczerwienione plamy mogą być pierwszym objawem choroby, która się nazywa rumień pełzający przewlekły, czyli po prostu borelioza.
– Także znamiona mogą być niebezpieczne.
Znamiona, popularnie nazywane pieprzykami mogą być ulokowane w powierzchni skóry, czy nad powierzchnią skóry. Natomiast jeżeli ich wygląd zaczyna się zmieniać, są bardziej urażalne, mogą krwawić, czy w ich pobliżu pojawiły się przebarwienia, to także powinniśmy udać się do specjalisty. To może być objaw bardzo groźnej choroby skóry, czyli czerniaka.