Ponad 80 gminnych komisji pracowało przy szacowaniu strat, spowodowanych przez suszę w województwie świętokrzyskim. Do urzędu wojewódzkiego wpłynęło ponad 7,5 tysiąca protokołów. Wynika z nich, że w połowie przypadków, straty w uprawach szacowane są na ponad 30 procent.
– W regionie klęska dotknęła ponad 51 tysięcy hektarów upraw – informuje Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski.
Urzędnicy szacują, że rolnicy stracili około 80 milionów złotych. Wnioski dotyczące pomocy, rolnicy mogą składać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa od 14 września.
– W pierwszej kolejności wsparcie będzie kierowane do tych, których szkody wynoszą powyżej 70 procent. W tych przypadkach dopłata do 1 hektara będzie wynosiła 1000 złotych. Tam, gdzie straty są między 30 a 70 procent, dopłaty to 500 złotych do hektara – informuje Agata Wojtyszek.
Jacek Sułek, pełnomocnik wojewody do spraw usuwania skutków klęsk żywiołowych zwraca uwagę, że około 30 procent protokołów jest odsyłanych z powodu błędów. Wynikają one głównie z tego, że komisje gminne szacują straty niezgodnie z systemem monitoringu suszy rolniczej. System działa od kilku lat i na jego podstawie powinny pracować komisje.
– Niestety niektóre samorządy nie uwzględniały naszych zaleceń i szacowały wszystko, co znajdowało się na polu. Zdarzały się sytuacje, że komisja gminna szła do rolnika, szacowała straty, protokół był kierowany do nas i okazywało się, że był przygotowany niezgodnie z przepisami. Wtedy musieliśmy odsyłać go do poprawy – zaznacza Jacek Sułek.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń zapewnia, że rząd podjął zdecydowane działania, aby wesprzeć rolników.
– To niezwykle istotne, że w razie potrzeby nasz rząd potrafi podejmować takie decyzje. Ponadto stać nas na wsparcie rolników, co wskazuje na dobry stan finansów publicznych. Potrafimy wspólnym groszem gospodarować tak, żeby wystarczyło na ważne elementy solidarności społecznej – podkreśla parlamentarzysta.
Rząd na wsparcie rolników przeznaczy w tym roku 1,5 miliarda złotych.