W 4. kolejce PGNiG Superligi Korona Handball przegrała we własnej hali z Pogonią Szczecin 32:34 (16:18). Najwięcej bramek dla „Koroneczek” zdobyły Honorata Syncerz 10 oraz Dominika Więckowska 5, a dla „Dumy Pomorza” Agata Cebula 8 oraz Daria Zawistowska, Valentina Blazevic i Jelena Akbara po 4.
W 49. minucie czerwoną kartką, za faul na Natalii Janas, ukarana została liderka kieleckiej drużyny Honorata Syncerz. W 56. minucie gospodynie prowadziły 32:31. Na 20 sekund przed końcową syreną, przy stanie 32:33, Edyta Charzyńska podała wprost w ręce Patrycji Nogi, która ustaliła wynik spotkania.
– Dwukrotnie odrobiliśmy stratę pięciu bramek, mieliśmy szansę na zwiększenie przewagi i nie potrafimy tych sytuacji wykorzystać. Brakuje nam choćby jednej, bardziej doświadczonej zawodniczki, która w takim momencie uspokoiłaby grę, przytrzymała piłkę. Brak Honoraty Syncerz również miał wpływ na końcowe minuty. Nie załamujemy rąk i walczymy dalej. Widać, że dziewczyny potrafią grać w piłkę. Postawiliśmy się klasowemu zespołowi i naprawdę nie mamy się czego wstydzić – podsumował spotkanie trener kieleckiej drużyny Paweł Tetelewski.
W rozgrywkach PGNiG Superligi piłkarek ręcznych nastąpi teraz reprezentacyjna przerwa. W 5. kolejce Korona Handball zmierzy się w pierwszy weekend października, na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.