Zabytkowy samolot TS-8 Bies stojący od lat nad zalewem w Pińczowie powrócił po kompleksowym remoncie w swoje dawne miejsce. Maszyna na stałe wrosła w krajobraz miasta nad Nidą stając się jedną z jego atrakcji. Dziś po modernizacji cenny zabytek dalej może cieszyć oczy mieszkańców i turystów.
Ponad 2 tonowy Bies, przy pomocy dźwiga, zawisł około 3 metrów nad ziemią na podtrzymujących go słupach. Tuż nad pińczowskim zalewem. Jedną z osób, która jako pierwsza postanowiła przywitać maszynę w mieście była Joanna Strączek, pińczowianka i dziennikarka Tygodnika Ponidzia. Jak mówi, stary samolot na stałe wrósł w krajobraz miasta.
– Odkąd sięgam pamięcią, Bies zawsze był w Pińczowie. Wplótł się nierozerwalnie w pińczowski pejzaż i dzisiaj nikt nie wyobraża sobie już miasta bez niego. Gdy został zabrany do remontu, to czegoś po prostu brakowało. Pytało o niego również wiele ludzi. To dobrze, że dziś już wraca na swoje miejsce - podkreśliła Joanna Strączek.
Z uwagi na pogarszający się stan techniczny pod koniec 2016 roku samolot zdemontowano, a kilka miesięcy później przewieziono do Krakowa do zakładu Wojciecha Klimka, byłego renowatora krakowskiego Muzeum Lotnictwa Polskiego. Tam pińczowski Bies przeszedł kompleksowy remont, w trakcie którego przywrócono mu brakujące elementy, w tym m.in. części sterowe, klapy, lotki i statecznik pionowy ze sterem kierunku. Koszt renowacji wyniósł ponad 100 tysięcy złotych.
O remont samolotu i pozyskanie na ten cel pieniędzy zabiegało Stowarzyszenie Ziemia Pińczowska. Prawie 90 tysięcy złotych pochodziło z przyznanej unijnej dotacji, resztę działacze zebrali w trakcie prowadzonych zbiórek. Członkiem stowarzyszenia i jednym z inicjatorów odnowienia Biesa był burmistrz Włodzimierz Badurak. Jak mówi, po zakończonej renowacji samolotu, teraz przyszedł czas na modernizację obszaru, w którym się znajduje. Miasto ma w planach utworzenie widokowego skweru, na którym znajdzie się m.in. tablica informująca o historii cennego zabytku.
Stowarzyszenie Ziemia Pińczowska w planach ma również kompleksowy remont półtonowego silnika samolotu. Niewykluczone, że uda się go jeszcze wprawić w ruch. Obiekt ma być dodatkową atrakcją i znajdzie swoje miejsce na terenie Aeroklubu Regionalnego lub w pińczowskim Muzeum Regionalnym.
Samoloty szkolno-treningowe TS-8 Bies zaprojektowano na początku lat 50. Projekt wykonał inż. Tadeusza Sołtyk. Był to pierwszy, nowoczesny samolot skonstruowany po wojnie w Polsce również z polskim silnikiem. Maszyna służyła do szkolenia pilotów samolotów odrzutowych do końca lat 60. Do dziś w Polsce pozostało jedynie 20 modeli TS-8 Bies ze wszystkich 250 wyprodukowanych. Dwa egzemplarze samolotu można oglądać m.in. w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie i Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Po służbie w lotnictwie wojskowym samoloty były przekazywane do polskich aeroklubów. Tak w latach 70. maszyna trafiła do Pińczowa, gdzie przez kilka lat była jeszcze wykorzystywana w lotnictwie cywilnym.