Kilkadziesiąt osób wzięło udział w rajdzie „Kielce znane i nieznane”. W wędrówce wziął udział biskup Marian Florczyk. Piechurzy wyruszyli z placu Jana Pawła II. Uczestników nie odstraszyła pochmurna pogoda.
Jak podkreślali, najważniejsza jest integracja i aktywne spędzenie soboty.
– Ponadto mogliśmy dowiedzieć się wiele na temat miasta, w którym żyjemy. Podczas rajdu zatrzymywaliśmy się w ciekawych miejscach, często związanych z Kościołem, co dla nas katolików jest bardzo ważne. Teraz na emeryturze mamy więcej czasu na spacery i poznawanie miasta. Wcześniej nie zawsze mieliśmy na to czas – mówią uczestnicy rajdu.
Biskup Marian Florczyk dodał, że podczas rajdu uczestnicy modlili się także za Kielce.
– Do modlitwy mają nas zachęcać miejsca, które zwiedzamy. Nieraz są one związane z cierpieniem. Chodzi np. o katedrę, w której skupia się historia miasta, ale także dawne więzienie na Wzgórzu Zamkowym – powiedział biskup Marian Florczyk.
– Ponadto wspólna wędrówka pomaga w budowaniu wspólnoty. Dlatego ważne jest organizowanie spotkań, które integrują ludzi – dodał hierarcha.
Piechurzy przeszli około 10 kilometrów. Szlak wiódł między innymi przez Wzgórze Zamkowe, Park Miejski, Skwer Katyński i Kadzielnię. Rajd zakończył się na Stadionie, przy ulicy Kusocińskiego, gdzie odbył się piknik. Na całej trasie uczestnikom towarzyszył przewodnik, który opowiadał o najciekawszych miejscach na szlaku.