Rozpoczęła się czwarta edycja Międzynarodowych Zawodów Robotycznych European Rover Challenge. Tym razem rywalizacja odbywa się w Starachowicach, w Muzeum Przyrody i Techniki. Swoje konstrukcje prezentuje 400 osób z 20 krajów. W zawodach łazików marsjańskich uczestniczy ponad 40 ekip akademickich.
Zwycięzcy otrzymają możliwość wzięcia udziału w misji analogowej AMADEE-2020 organizowanej przez Austriackie Forum Kosmiczne na Półwyspie Arabskim w 2020 roku. Robot, który wygra rywalizację ERC 2018 będzie oficjalnym łazikiem tej misji.
Prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej Łukasz Wilczyński podkreślał, że rozgrywające się zawody to kuźnia talentów przyszłych konstruktorów. Zmagania drużyn akademickich obserwują profesjonalni konstruktorzy i członkowie Europejskiej Fundacji Kosmicznej. Doświadczenie poprzednich lat pokazuje, że wielu studentów tuż po udziale w zawodach znajduje pracę w firmach zajmujących się robotyką.
Prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Marcin Perz, która jest współorganizatorem zawodów, podkreśla, że nowoczesna gospodarka potrzebuje najnowszych technologii. Na poniedziałek zaplanowane są spotkania firm działających w Specjalnej Strefie Ekonomicznej z naukowcami. Rozmowy będą dotyczyły współpracy wynalazców z przedsiębiorcami.
Poseł Krzysztof Lipiec dodaje, że region świętokrzyski zawsze mógł poszczycić się tradycją przemysłową. Obecnie są to nowoczesne technologie. To wydarzenie, zdaniem parlamentarzysty, jest doskonałą promocją Starachowic i województwa świętokrzyskiego.
Starosta starachowicki Danuta Krępa przypomniała również, że patronat nad wydarzeniem objęły trzy ministerstwa, a zwycięzca odbierze nagrodę z rak ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina. List do uczestników zawodów skierowała także premier Beata Szydło.
W Starachowicach, poza zawodami łazików jest także między innymi ekspozycja fragmentu bazy kosmicznej MARS 2030 oraz Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych z licznymi warsztatami i prezentacjami naukowymi.
Krzysztof Skocki, odpowiedzialny za przygotowanie pola marsjańskiego informuje, że prace nad przygotowaniem miejsca do rywalizacji trwały kilka dni. Na ostatnim etapie prac przy budowie „Marsa” pomagali także sędziowie zawodów.
– Pole marsjańskie jest oczywiście w kolorze rdzawym, startej cegły. Na środku znajduje się grzbiet, na którym umieściliśmy kamienie. Chodzi o to, aby zawodnikom maksymalnie utrudnić rywalizację – mówi Krzysztof Skocki.
Sebastian Sobelski z Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego z Grudziądza informuje, że w trakcie trzydniowej imprezy będzie można zapoznać się różnymi filmowymi produkcjami dotyczącymi kosmosu.
– Pokażemy relację z wyprawy w pas całkowitego zaćmienia do Stanów Zjednoczonych. Zjawisko miało miejsce w 2017 roku. Będą także relacje z wypraw do Indonezji i Malezji – dodaje Sebastian Sobelski.
Jednym z gości honorowych konkursu jest astronauta i członek Europejskiej Agencji Kosmicznej Timothy Peake. Jak mówi, cieszy go wizyta w Starachowicach.
– To wspaniałe móc być tutaj i mieć możliwość przyjrzenia się innowacyjnym pomysłom i nowym technologiom, które będą przedstawione. To co będziemy mogli zobaczyć przede wszystkim to nowe pomysły na radzenie sobie z problemami. Chodzi nie tylko o zadania, które zostały postawione każdej z drużyn. Sprawdzamy również jak uczestnicy poradzą sobie z problemami, które wynikną w trakcie testów. Chcemy zobaczyć, jak drużyny będą zwalczać przeciwności, jak radzą sobie z potrzebą nagłego improwizowania i pracy pod presją czasu. Technologie, które zostały tu wprowadzone, np. skrzynie biegów, manipulatory, czy nawet elementy kooperacji maszyny z człowiekiem, wszystkie zostaną dogłębnie zbadane i przeanalizowane – mówi astronauta.
Zawody potrwają dziś do 17.00, jutro zmagania rozpoczną się o 10.00. Impreza jest otwarta dla zwiedzających.