Poseł Artur Gierada, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Kielc, przedstawił swój program wyborczy, skierowany do rodzin. Podczas spotkania z dziennikarzami przed Szkołą Podstawową nr 25 przy ulicy Jurajskiej, parlamentarzysta zadeklarował między innymi wybudowanie większej liczby żłobków i przedszkoli, bon wychowawczy w wysokości 200 złotych na zajęcia pozalekcyjne, czy dofinansowanie z budżetu miasta kwotą 400 złotych tych rodzin, dla których dzieci zabrakło miejsca w publicznych żłobkach.
Zdaniem Artura Gierady, obecnie system pracy szkół, żłobków i przedszkoli nie jest zorganizowany w mieście poprawnie, czego przykładem jest np. dwuzmianowy system zajęć w Szkole Podstawowej nr 25.
– Deklarujemy budowę nowych żłobków i przedszkoli, ten proces inwestycyjny jest dosyć długi, dlatego już teraz zapowiadam, wzorem wielu innych miast, dla wszystkich rodziców dzieci, które nie znajdą miejsca w publicznych żłobkach dofinansowania w kwocie 400 złotych, na opłacenie pobytu w żłobkach. Ta inwestycja będzie kosztować budżet miasta około 1,6 mln złotych rocznie – dodaje. Artur Gierada zaznacza, że te obietnice, w przypadku wygranej, będzie chciał wprowadzić jeszcze w przyszłym roku.
Kolejną propozycją mającą zachęcić również młode rodziny do pozostania w Kielcach, jest wprowadzenie bonu wychowawczego dla dzieci w wieku od 6 do 13 lat.
– To bon w kwocie 200 złotych, który rodzice będą mogli wykorzystać na zakup artykułów szkolnych, czy finansowanie zajęć pozalekcyjnych. Te środki nie będą przekazywane w gotówce, dlatego nie ma obawy, że zostaną wykorzystane w niewłaściwy sposób. Z takiego rodzaju wsparcia korzystają już inne samorządy, które również mają problem z wyludnianiem się, np. Nysa – dodaje poseł.
Zdaniem Artura Gierady, o finansowanie takich programów miasto będzie się starać we współpracy z Urzędem Marszałkowskim wykorzystując fundusze unijne.
W programie dla rodzin kandydata Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta Kielc, znajduje się także stworzenie aktywnych stref wypoczynkowych dla rodzin i większa dostępność przyszkolnych boisk, z których mogliby korzystać także zwykli mieszkańcy.