Około 40 osób bierze udział w dwudniowym Rowerowym Rajdzie „Solidarności”, który wyruszył z rynku starego miasta w Sandomierzu. Miejscem docelowym jest Golejów koło Staszowa. Hasło wyprawy brzmi ”100 kilometrów na 100-lecie odzyskania niepodległości”. Zostało umieszczone na koszulkach uczestników wyprawy. Większość z rowerzystów po raz kolejny bierze udział w tym wydarzeniu. Ma ono już 13-letnią tradycję.
Marek Jarema, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Pilkington Polska powiedział, że rajd jest dla niego manifestacją wolności i swobody. Ma też wymiar radosnego spotkania, podczas którego jest okazja poznawać lokalną Polskę.
Zbigniew Pawlik pokonuje trasę na rowerze poziomym wraz ze swoim maltańczykiem o imieniu Mika. Powiedział nam, że jest zamiłowanym cyklistą, a ulubiona suczka towarzyszy mu w większości wypraw. Dodał, że rajd „Solidarności” to wielka sprawa, ponieważ on sam pamięta tamte przemiany i był ich uczestnikiem jako młody chłopak.
– Zawsze byłem ciekawy, co z tego wyniknie i wszystko poszło w dobrą stronę. Jesteśmy tu gdzie jesteśmy dzięki „Solidarności” – stwierdził.
Z uczestnikami rajdu przed startem spotkał się poseł PiS Marek Kwitek, który powiedział, że rajd „Solidarności” to bardzo cenna inicjatywa. W tym roku połączono aktywny wypoczynek ze świętowaniem setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a „Solidarność” ma ogromne sukcesy w procesie dochodzenia do wolności naszego kraju. Poseł podkreślił także wymiar integracyjny tej imprezy, dzięki czemu tworzy się wspólnota.