Ponad 400 dzieci i młodzieży z diecezji sandomierskiej brało w tym roku udział w wakacyjnych oazach. Turnusy dla starszych uczestników odbywały się w Bieszczadach m.in. w Olchowej i Uhercach.
Mateusz Sekulski z Dwikóz jeździ na wakacyjne oazy od kilku lat.
– Dla mnie jest to ogromna dawka energii na cały rok. To pozwala na lepszy rozwój i życie w inny sposób czyli w sposób boży – powiedział.
Ks. Krzysztof Kwiatkowski, moderator diecezjalny ruchu Światło-Życie poinformował, że podczas kilkunastodniowych turnusów w każdy dzień uczestnicy przeżywają poszczególne tajemnice różańca. Przekazywane treści i ich forma dostosowane są do wieku uczestników. Ksiądz Kwiatkowski nie ma wątpliwości, że wakacyjne oazy przyniosą pozytywne rezultaty. Widać to było po „godzinie świadectw” zorganizowanej w kościele św. Józefa w Sandomierzu.
– Słuchając tych młodych ludzi widać było, że Pan Bóg dotykał ich serc podczas wakacyjnych rekolekcji. To zaowocuje w ich życiu – dodał ks. Kwiatkowski.
Jedna z animatorek turnusów Justyna Furdyna stwierdziła, że oazy to nie tylko modlitwa, ale też integracja. Kilkanaście wspólnych dni sprzyja wspólnym grom i zabawom, liczy się też to aby poznawać nowych ludzi i wzmacniać relacje – dodała.
Podsumowanie wakacyjnego wypoczynku zorganizowano w Dniu Wspólnoty. Z tej okazji w kościele św. Józefa w Sandomierzu odbyła się msza święta pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza. Na starym mieście odbył się koncert, młodzież wspólnie zagrała na różnych instrumentach. Warsztaty muzyczne odbywały się przez kilka ostatnich dni wakacji w Sandomierzu.