Czy uda się przywrócić działanie Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Starachowicach? Zabiegają o to władze powiatu i parlamentarzyści. Teraz w działania włączyli się miejscy radni. Kliniki zakończyły działalność, ponieważ nie weszły do sieci szpitali.
Starosta starachowicki Danuta Krępa podkreśla, że władze powiatu opowiadają się za przywróceniem działania PAKS. Obecnie pacjenci z chorobami serca i naczyń leczeni są w szpitalu powiatowym w Starachowicach i mają tam zapewnioną właściwą opiekę. Problemem jest jednak zapewnienie odpowiedniej liczby kardiologów. Dyrekcja starachowickiego szpitala cały czas szuka lekarzy, którzy mogliby pracować w Starachowicach.
Poseł Krzysztof Lipiec z PiS przypomniał sytuację, w której doszło do zamknięcia klinik. Zaznaczył także, że kontrakt z NFZ-em dla PAKS wynosił 24 miliony złotych. Parlamentarzysta podkreślił, że podejmuje wszelkie możliwe działania, które mają pomóc pacjentom.
Podczas piątkowej sesji Rady Miasta w obronie klinik głos zabrał Zenon Krzeszowski ze stowarzyszenia EkoSerce. Przypomniał, że pacjenci polsko-amerykańskich klinik serca to 17 tysięcy osób. Mieli możliwość leczenia przez specjalistów na wysokiej jakości sprzęcie. Obecnie pomocy kardiologicznej na poziomie klinicznym w Starachowicach nie ma.
Prezydent miasta Marek Materek odniósł się do propozycji przejęcia szpitala przez miasto, o co wniosło stowarzyszenie EkoSerce. Marek Materek zaznaczył, że choć jest taka możliwość, to w tym momencie przejęcie szpitala przez gminę nie będzie rozważane. Przedstawił też propozycję pomocy dla lecznicy – milion złotych długu szpitala wobec gminy może być spłacone przez przekazanie działki należącej do powiatu, która znajduje się na terenie szpitala. Nie ma innej możliwości umorzenia długu, bo szpital przynosi zysk.
Rada Miasta przyjęła stanowisko w sprawie publicznego finansowania leczenia chorób serca i przywrócenia PAKS-u. Przyjęto treść pisma, które zostanie zostało skierowane m.in. do premiera Mateusz Morawieckiego i szefowej świętokrzyskiego oddziału NFZ.