65-letnia kielczanka dała się nabrać oszustom działającym metodą „na policjanta” i „na prokuratora”. Kobieta mogła stracić ponad 200 tysięcy złotych. Dzięki współpracy policji z pracownikami banków odzyskała część pieniędzy.
Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach mówi, że we wtorek kryminalni dowiedzieli się, że jedna z mieszkanek miasta prawdopodobnie została oszukana. Jak wynikało z ustaleń, dzień wcześniej do 65-letniej kobiety zadzwoniła złodziejka, podająca się za policjantkę. Stwierdziła, że pieniądze seniorki zgromadzone na kontach są zagrożone atakiem hakerów.
– Potem zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że jest prokuratorem prowadzącym postępowanie. Wydał kobiecie wskazówki, zgodnie z którymi seniorka dokonała przelewu 55 tysięcy złotych na wskazane przez oszusta konto, pozbywając się gotówki – relacjonuje Artur Majchrzak.
Ci sami sprawcy, kolejnego dnia chcieli zabrać resztę oszczędności. Zadzwonili do niej ponownie tłumacząc, że w dalszym ciągu rozpracowują grupę przestępczą, a jej pieniądze nadal są zagrożone. Kobieta zgodnie z instrukcjami przestępców założyła nowe konto z obsługą bankowości elektronicznej, gdzie przelała łącznie 150 tysięcy złotych. Podała także oszustom login i hasło dostępu.
Dzięki współpracy policjantów z pracownikami placówek bankowych oraz szybko podjętym działaniom, przelewy te zostały zablokowane i pieniądze odzyskano.